NA ANTENIE: TU TE VAS (2024)/MANU CHAO, LAETI
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czy można obudzić ul. Święty Marcin?

Publikacja: 18.04.2013 g.12:20  Aktualizacja: 18.04.2013 g.11:45
Poznań
Jeśli ktoś na drugim końcu Polski kojarzy jakąś poznańską ulicę - to może to być tylko ulica Święty Marcin. To symbol Poznania. Niestety, ta ważna ulica jest w poważnym kryzysie - i to od wielu lat. Kiedyś miała charakter handlowy, tętniła życiem. Teraz to arteria komunikacyjna dla samochodów, przy której są praktycznie tylko banki.
Ulica Święty Marcin, ławki - Szymon Mazur
/ Fot. Szymon Mazur

Od lat diagnoza dotycząca tej chyba najbardziej znanej poznańskiej ulicy jest tak samo zła. - Święty Marcin to brzydka ulica, nieprzyjazna pieszym, odstraszająca rowerzystów - to jedna z wypowiedzi, jakie padły na wczorajszym spotkaniu z cyklu "Otwarte". Zorganizowano je w jednym z pustych lokali właśnie przy ulicy Święty Marcin. Trzecie z cyklu spotkań "Otwarte" poświęcono problemom słynnej ulicy i propozycjom zmian. Poprzednie dwa były poświęcone rewitalizacji innych ważnych poznańskich ulic - Taczaka i Głogowskiej. Na wczorajszym spotkaniu przypomniano, jak wiele problemów ma ulica święty Marcin.

Zły obraz ulicy współtworzą też drobiazgi - zwraca uwagę radny osiedlowy ze Starego Miasta, Paweł Sztando. - Np. płot biegnący przez środek ulicy, który co prawda chroni zieleń, ale jednocześnie utrudnia przejście na drugą stronę - zwraca uwagę. Ciekawe pytanie postawił zarządzający kamienicą przy ul. Święty Marcin. Dlaczego nic się tu nie udaje, dlaczego miasto nie wspiera chętnych do działań?

Dlaczego Święty Marcin już właściwie umarł? Kolejny raz pytamy - tym razem wraz z grupą osób, którym zależy na tym, żeby... może stał się cud... Co musi się stać? Co może się stać?

Inny, wciąż nierozwiązany, problem ulicy Święty Marcin to brud. Wynika on chociażby ze zwyczaju dokarmiania gołębi. Co możemy powiedzieć o estetyce ulicy? A właściwie jej braku... Ulica jest brzydka i mało jest możliwości zmiany jej wyglądu. Ulica św. Marcin ma bardzo wiele mankamentów - przyznaje przewodniczący Komisji Rewitalizacji Rady Miasta Poznania, Mariusz Wiśniewski. - Jednym z nich jest np. brak przystanku tramwajowego na skrzyżowaniu z ul. Ratajczaka - twierdzi.

Jeśli coś dobrego dzieje się na ulicy Święty Marcin, to są to działania cząstkowe, dotyczące odcinka ulicy. Nieźle np. wygląda pl. Adama Mickiewicza i jego otoczenie. Wkrótce pojawi się tam nowy obiekt - dotykowa makieta placu przeznaczona dla osób niewidomych.

Koordynatorem zmian na rzecz ożywienia ulicy niedawno zostało wybrane Centrum Kultury Zamek. Zaprezentowano pierwsze pomysły na kulturalne ożywienie ulicy. Pomysłem na ożywienie ulicy jest też zaangażowanie socjologów, którzy będą rozmawiać z mieszkańcami ulicy Święty Marcin. Rozmowy z ludźmi będą przez nich nagrane. Te badania mają pomóc w ożywianiu ulicy. Słowo "ożywianie" bierze pod lupę socjolog Łukasz Rogowski.

Centrum Kultury Zamek na "ożywienie" ulicy Święty Marcin nie dostało ani złotówki. Zamek, za wszystkie działania, zapłaci z własnej kasy. Jak mówi zastępca prezydenta Poznania, Dariusz Jaworski pieniądze faktycznie są ważne. Ale - jak dodaje - wcale nie jest powiedziane, że za rewitalizację ulicy musi zapłacić miasto.

Kiedy ulica św. Marcin stanie się bulwarem naszych marzeń? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.

https://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 6
Jan 18.04.2013 godz. 22:14
Proszę popatrzeć po oknach kamienic i wszystko będzie jasne.Tu już prawie nikt nie mieszka.A ze sklepów zrobiono banki albo lumpexy
Mateusz 18.04.2013 godz. 12:52
Pytanie podstawowe czy są szanse na ograniczenie ruchu samochowego na św. Marcinie, jeśli tak to należałoby wyłączyć z ruchu część ulicy gdzie biegną tory tramwajowe, dodatkowo ożywić sąsiednie uliczki w pobliżu św. Marcina takich jak ul. Taczaka, Garncarska, Gwarna czy Kantaka. Bez ograniczenia ruchu samochodowego nie ma szans na ożywienie św. Marcina.
Poznaniak 18.04.2013 godz. 12:51
Czy kolega tego Pana co mieszka w centrum może ruszyć tą część ciała gdzie słońce nie dochodzi i zaparkować na pięknym, strzeżonym parkingu pod Placem Wolności i dojść do swojego kolegi paręset metrów pieszo skoro go odwiedza na Świętym Marcinie? Naprawdę musi parkować pod jego chatą?
pyra 18.04.2013 godz. 12:42
Problem ul. Św. Marcin są pewnie też zbyt wysokie czynsze, większość lokali miejskich należących do ZKZL stoi pustych! Może lekarstwem na Św. Marcin będzie otwarta na początku marca Galeria MM - czas pokaże.
pieszy pasażer 18.04.2013 godz. 12:41
Pan z ul. Święty Marcin niestety nie ma racji. Mieszkańcy mają prawo dyskutować o ul. Święty Marcin, chociaż tam nie mieszkają. Mieszkanie w centrum oznacza coś dobrego - blisko kino, blisko teatr, blisko urząd miasta czy lekarz, ale jednocześnie pewnych rzeczy nie ma - supermarketu nie ma, parkowania nie ma wszędzie, nie ma terenów zielonych (do wyprowadzania psów) - trzeba trochę podejść. Tak jest wszędzie - w Paryżu, Lesznie, Londynie czy Gnieźnie - a raczej powinno być. Bo w Polsce władza się boi kierowców, którzy dyktują innym swoje warunki. A ratunkiem dla Marcina są działające sklepy, kawiarnie i kawiarenki - ale miasto - ZKZL musi znacznie obniżyć im czynsze! Lepiej zarabiać cokolwiek niż - tak jak teraz - nic! Potrzebny jest przystanek na narożniku Ratajczaka, bo teraz są za duże odległości. Potrzebne są też promocje w kawiarniach dla seniorów. To seniorzy są szansą dla św. Marcina i w ogóle za centrum. Oni nie jeżdżą do Auchan i Selgrosu - oni chcą spędzać czas w centrum! Tanie kawiarenki, w których siedzą studenci i seniorzy - to jest pomysł! Drogie kawiarenki dla hipsterów nikogo tam nie przyciągną. Kawa musi być za 3 zł, a nie za 7 czy 9! Definitywną śmierć Świętego MArcina spowoduje zapowiadana przez UAM wyprowadzka studentów z Collegium Historicum - to będzie koniec. Miasto powinno zrobić wszystko, żeby zatrzymać studentów w tym budynku i żeby w lipcu, sierpniu i we wrześniu coś w tym budynku sie działo. On nie może być zamknięty 3 miesiące w roku! Dlaczego uniwersytet III wieku nie ma wykładów w wakacje? Seniorzy nie potrzebują przerw urlopowych - oni mają wakacje 12 miesięcy w roku i mogą się uczyć cały rok!
pyra 18.04.2013 godz. 12:40
Na ul. Św. Marcin brakuje zieleni. Dobrze, że pod Alfą pojawiły się w końcu ławki. Na tej niegdyś reprezentacyjnej ulicy przydałyby się ogródki kawiarniane. Należałoby również zbudować przystanek tramwajowy przy Ratajczaka.