NA ANTENIE: Magazyn Kolejorz
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czy tuczarnie są zagrożeniem?

Publikacja: 02.08.2017 g.12:15  Aktualizacja: 02.08.2017 g.13:14
Poznań
Mieszkańcy kilku wielkopolskich wsi walczą z firmami, które zajmują się przemysłową hodowlą świń.
świnie stado trzoda chlewna - Fotolia.pl
/ Fot. (Fotolia.pl)

Ludzie boją się chlewni na tysiąc - półtora tysiąca sztuk trzody chlewnej. Obawiają się degradacji środowiska, skażenia i pogorszenia jakości życia. 

- Nasze jezioro jest położone zaledwie 600 metrów od planowanej inwestycji, więc musimy działać. Nie tylko nasze jezioro i gleby będą skażone. Nasze jezioro jest jeziorem przepływowym, więc to, co trafi do niego, trafi później do innych akwenów. Niestety, nasze lokalne władze nie widzą problemu - mówią mieszkańcy Budziszewa.

- Ja też mam problem z tą chlewnią. Jestem urzędnikiem, który musi trzymać się określonych przepisów prawa. Po zebraniu, widząc niezadowolenie mieszkańców, posunąłem się bardzo daleko, bo wysłałem nawet do samorządowego kolegium odwoławczego dwie decyzje: decyzję środowiskową i decyzję o warunkach zabudowy w celach stwierdzenia ich nieważności. Nie cieszę się jako burmistrz, że powstają tutaj chlewnie, ale nie mam innej możliwości działania - mówi burmistrz Rogoźna Roman Szuberski.

W kilku miejscach w Wielkopolsce - m.in. Rychliku, Potrzanowie i w Budziszewku mieszkańcy walczą z wielkimi hodowlami. Skala tych hodowli jest naprawdę duża - tak twierdzą przedstawiciele stowarzyszenia Natura Budziszewko:
- Nie wszyscy mają tę świadomość, że tuczarnie są szkodliwe nie tylko dla środowiska, ale też dla lokalnych małych rolników. My jako wieś sprzeciwiamy się tym inwestycjom na trzech płaszczyznach: sprzeciwiamy się modelowi gospodarstwa przemysłowego, bo to nie jest już gospodarstwo rolne. Po drugie ta inwestycja została przed nami zatajona. O tej tej inwestycji dowiedziała się przez przypadek jedna z pań z naszego stowarzyszenia. Po trzecie nasza wieś jest wsią agroturystyczną i jeśli zostanie wybudowana tuczarnia, to charakter tej wsi zostanie zniszczony - argumentują mieszkańcy.  

O dewastację przyrody i nieprzyjemne zapachy obawiają się również mieszkańcy innych gmin powiatu obornickiego i czarnkowsko - trzcianeckiego. Mieszkańcy mobilizują się w walce przed planowanymi inwestycjami, które ich zdaniem, wpłyną na pogorszenie standardu życia. Czy są na przegranej pozycji? Czy Państwa zdaniem powinni walczyć i są w stanie - jak mówią: obronić wieś przed przemysłowym tuczem trzody? Zapraszamy do rozmowy dziś o godz. 12.25 w audycji "W środku dnia". Prosimy dzwonić na numer 61 8 654 654.

https://radiopoznan.fm/n/JLsaSi