Na kilkudziesięciu pożółkłych zdjęciach widać drastyczne sceny jakie rozgrywały się w Gnieźnie po 21 stycznia 1945 roku. - Np. wypalone wieże katedry, przejeżdżający radziecki czołg T-34 na tle katedry - opowiada syn autora zdjęć Wojciech Śnielecki. - Przy dokładniejszej analizie można zaobserwować odbicie pocisku artyleryjskiego od wieży katedry. To jedyny materiał ikonograficzny z tamtych czasów, który mamy - dodaje dyrektor muzeum ks. Jarosław Bogacz.
Wystawa ma pokazać, że katedra została uszkodzona trzy dni po "wyzwoleniu". Na wystawie są także książki prof. Topolskiego, który twierdził, że palące się wieże katedry były symbolem wyzwolenia Gniezna. - Najgorsze jest to że na podstawie jego książek uczono potem dzieci w szkołach przez dziesiątki lat - dodaje Śmielecki.
Zdjęcia to również kolejny argument w dyskusji gnieźnieńskich polityków i historyków, którzy uważają, że 21 stycznia 1945 roku należy pamiętać nie jako rocznicę wyzwolenia, ale rozpoczęcie się nowej, sowieckiej okupacji.