NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Na głowie kawaleryjska rogatywka, a w oczach łzy...

Publikacja: 28.04.2019 g.13:33  Aktualizacja: 28.04.2019 g.19:50
Poznań
Andrzej Winczy, który od 1987 roku co roku w kwietniu jeździ ze Szczecina do Poznania nie potrafił ukryć wzruszenia, gdy przemawiał dziś na poznańskim rynku.
święto ułanów poznań Święto 15. Pułku Ułanów Poznańskich - Michał Jędrkowiak
/ Fot. Michał Jędrkowiak

Przyjechał na Dni Ułana czy święto 15. Pułku Ułanów Poznańskich. Przez te wszystkie lata przejechał w sumie 20 020 kilometrów, w siodle spędził 390 dni, jechał na 12 koniach. Wszystko dla uczczenia ułanów, wśród których byli jego dziadek i ojciec. - Pytają mnie, po co to robię - mówi Andrzej Winczy.

- Pamiętam, jak jechałem w 1988 roku. Na chodnikach stało sporo ludzi. Rzuciła nam się w oczy sylwetka bardzo skromnie ubranego człowieka w wyczyszczonych butach, co świadczyło o tym, że to były wojskowy. W jednej ręce miał teczkę, w drugiej czapkę. Stał na baczność, a po twarzy płynęły mu łzy. Choćby po to było warto - mówi Andrzej Winczy.

Wydarzenia związane z Dniami Ułana trwają od piątku. Zakończyły je uroczystości na poznańskim rynku i oddanie hołdu sztandarów pułku w Wielkopolskim Muzeum Wojskowym.

https://radiopoznan.fm/n/zD2wky