Hafciarki, których na terenie Wągrowca jest coraz więcej, tworzą własne kompozycje w oparciu o stare wzorce pałuckie - mówi etnograf z muzeum Wiesława Gruchała.
Ikona, dzięki której przetrwało tak dużo wzorów, jest mieszkanka Kcyni pani Klara Prillowa, która po II wojnie światowej zbierała wszystkie pamiątki związane z kulturą ludową Pałuk
- mówi Wiesława Gruchała.
Obecnie na prestiżowej liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego znajduje się 88 elementów z całej Polski. Jest wśród nich na przykład kujawski zwyczaj chodzenia z Kozą, czy procesja Bożego Ciała w Łowiczu.
Konsultacje społeczne dotyczące wpisu haftu pałuckiego rozpoczęły się już w kwietniu także w Kcyni, Szubinie oraz Żninie i są obecnie prowadzone na terenie Wągrowca.