Od 2009 roku doceniane są osoby i instytucje za szczególny udział w upamiętnianiu historii narodu polskiego w latach 1939-1989. W tym roku było trzech laureatów.
Henryk Lisiak to świadek z czasów II wojny światowej, o czym do dziś opowiada historykom. Z kolei Arkadiusz Szlachetko działa w województwie lubuskim. Jak mówi, jego pokolenie jest ostatnim, które może dotrzeć do świadków historii chociażby z czasów żołnierzy niezłomnych.
Tych bohaterów, prawdziwych świadków historii (np. z lat 50.) jest z każdym dniem coraz mniej. To przed nami, przed naszym pokoleniem, tym, które jako ostatnie ma możliwość obcowania z tymi prawdziwymi bohaterami, jest to, aby tę pamięć przekazać kolejnym pokoleniom
- mówi nagrodzony.
Odznakę "Świadka Historii" otrzymała też nauczycielka, Małgorzata Rogal-Dropińska za przekazywanie wiedzy na temat niemieckich zbrodni w lasach palędzko-zakrzewskich niedaleko Poznania.
Jak mówi dyrektor poznańskiego oddziału IPN dr Rafał Reczek - świadkowie historii są dla Instytutu bardzo ważni.
Współpracując z tymi wszystkim osobami, na przestrzeni tych 13 edycji, instytut może realizować swoją misję. My nie jesteśmy w stanie objąć swoją aktywnością wszystkiego i wszystkich, bo to jest po prostu niemożliwe
- mówi dr Rafał Reczek.
Do tej pory przyznano ponad 70 odznak "Świadek Historii".