Szynkowski vel Sęk podkreślił, że niemiecki koordynator miał to miejsce kaźni polskiego narodu odwiedzić już dawno, ale udało się to dopiero dziś.
"Na życzenie Dietmara Nietana zaprosiłem go do Fortu VII w szczególnej dacie, 3 października, święto zjednoczenia Niemiec, ponieważ chciał wymownie pokazać, że Niemcy poczuwają się do odpowiedzialności za zbrodnie drugiej wojny światowej" - mówił po spotkaniu minister Szynkowski vel Sęk.
O tym tutaj dzisiaj mówił, że ma świadomość nie tylko ciężaru tych zbrodni i odpowiedzialności, która nigdy nie wygaśnie - użył dzisiaj tego sformułowania, ale ma też świadomość odpowiedzialności za późniejszy podział Europy i tego, że Polska znalazła się po wschodniej stronie żelaznej kurtyny. To dobrze, że niemiecka klasa polityczna mówi o tej odpowiedzialności i ta świadomość się zwiększa. Akurat poseł Dietmar Nietan jest jedną z tych osób, która rzeczywiście udowadnia to, że ma świadomość tej odpowiedzialności, także swoimi publicznymi wypowiedziami, dotyczącymi nierozliczenia win wskazuje na tę świadomość
- mówi minister.
Dietmar Nietan obejrzał cele dla osadzonych, a także pierwszą, eksperymentalną komorę gazową. Niemiecki polityk razem z ministrem Szynkowskim vel Sękiem złożyli kwiaty pod ścianą śmierci. Po wizycie w byłym obozie koncentracyjnym Nietan powiedział dziennikarzom, że potrzebuje chwili na wewnętrzne refleksji i poprosił o niezadawanie pytań.