NA ANTENIE: W środku dnia
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kulturoznawca o Halloween: "Ślepie naśladowanie kultury, która z nami nie ma wiele wspólnego"

Publikacja: 29.10.2021 g.19:17  Aktualizacja: 29.10.2021 g.19:26
Poznań
Dr Paulina Michalska przypominała w Wielkopolskim Popołudniu, że zwyczaj ten ma swoje korzenie w Irlandii i stamtąd trafił na grunt amerykański, ewoluując przez dekady.
dynia halloween - Adam Michalkiewicz
Fot. Adam Michalkiewicz

Teraz obraz tego świętowania wyznacza w Stanach popkultura, do Polski Halloween zaczęło docierać w latach 90-tych...

Założenie jest takie, że ma być strasznie, a dzieci mają się super bawić. Amerykanie wydają koszmarne pieniądze na słodycze - więcej nawet, niż w czasie Bożego Narodzenia. Czy jest nam to potrzebne? Moim skromnym zdaniem - nie. My mamy tradycję modlitwy za tych zmarłych, którzy odeszli z naszych rodzin.

Jak dodaje dr Paulina Michalska uczestnicy Halloween często niszczą na przykład elewacje budynków, kiedy spotkają się z odmową przekazania cukierka. Sama zabawa może być niebezpieczna, dzieci często się później boją , a w czasie Halloween jest dużo przypadków opętania najmłodszych przez złe duchy. Zabawa może być w jej ocenie wstępem do wywoływania demonów.

 

Zapis całej rozmowy z dr Pauliną Michalską:

Roman Wawrzyniak: Skąd ten Halloween i po co nam on, skoro mamy swoją tradycję i piękną kulturę? Czy musimy papugować jakieś stare celtyckie zwyczaje, propagowane przez zwłaszcza amerykańską popkulturę?

Paulina Michalska: Tak, to celtycka tradycja. My mieliśmy taką tradycję Dziadów. To bardzo do tego zbliżone, ponieważ wierzono, że tego dnia, czy tej nocy właściwie, duchy zmarłych są zsyłane z powrotem na ziemię, żeby odpokutowały swoje występki, palono ogniska, żeby przyciągnąć te dobre duchy, a odgonić złe i stąd może ta gra świateł, te dynie, mimo, że Irlandczycy utożsamiali te światła w dyni jako błędne ogniki, uważane za dusze tragicznie zmarłych, np. samobójców. My mieliśmy tradycje Dziadów, jeszcze przed chrześcijaństwem, gdzie podobnie jak w Meksyku, częstowano duchy jedzeniem, trzeba było je ugościć. Wszyscy znamy Adama Mickiewicza i jego Dziady, one są ubrane w taki język literacki, poetycki. To były wierzenia pogańskie, te duchy nam towarzyszą, my musimy ubierać się na czarno, żeby te duchy wzięły nas za swoich i dały nam spokój.

Ale spopularyzowała to popkultura amerykańska, współczesna.

Razem z Irlandczykami, którzy przenieśli się do Stanów Zjednoczonych i tam te swoje obrzędy sprawowali, oczywiście to ewaluowało do dziś. Dziś dzieci chodzą poprzebierani za straszydła od domu do domu, prosząc o cukierka albo psikus. To też nie jest bez znaczenia. Skąd Dziady? To byli żebracy, których traktowano jako tych, którzy są łącznikami ze zmarłymi, chodzili od domu do domu, prosili o jedzenie, w zamian za to mieli się wstawiać za tymi duszami. Stąd się ta tradycja wzięła. Natomiast tak, jak wygląda Boże Narodzenia w USA, które z Bożym Narodzeniem niewiele ma wspólnego, tak samo z tymi świętami pogańskimi. To Halloween, które do nas przywędrowało w latach 90. nie ma nic wspólnego z dawnymi tradycjami. Amerykanie wydają ogromne pieniądze na słodycze, a dzieci mają się dobrze bawić, czy jest nam to potrzebne? Moim skromnym zdaniem - nie. My mamy tradycje modlitwy za tych zmarłych, którzy odeszli z naszych rodzin, naszą ofiarą jest msza święta, żeby przebłagać przebaczenie i niebo dla nich. Palenie zniczy na cmentarzach, Wszystkich Świętych to święcimy wszystkich, którzy są w niebie, niekoniecznie na ołtarzach, potem mamy dzień zaduszny, za wszystkich zmarłych, te światła na grobach są nawiązaniem do palonych ognisk, które miały oświetlić drogę tym duszom.

Chciałem na chwilę zatrzymać się przy tych zwyczajach, bo miałem okazję obserwować, jak małe dzieci od domu do domu krzyczały "cukierek albo psikus" i na pozór nic złego w tym nie ma, ale dochodziło do niszczenia elewacji, na przykład przez rzucanie jajek, to zaczyna robić się problem. Matki idące za tymi dziećmi w ogóle na to nie reagowały, a być może niosły te jajka. Pytanie, czy tego nam potrzeba w życiu obok siebie? Popularne motywy, używane przez dzieci, jak duchy, demony, zombie, czarownice, itd. Czy to może być groźne?

Dla mnie to ślepie naśladowanie kultury, która z nami nie ma wiele wspólnego. Jakbyśmy zaczęli kultywować święto zmarłych z Meksyku, co widzimy w filmie "Coco". Spoglądam na te dzieciaki niszczące elewację - jest takie myślenie, my się bawimy, musicie się bawić z nami, a jak nie, to my wam tutaj pokażemy. Co to psikus, kiedy komuś niszczymy mienie. Ale dotknął pan też tego istotnego elementu - to nie jest tak, że to tylko niewinna zabawa. Ta zabawa może się przerodzić w wywoływanie duchów czy przywoływanie demonów. Te małe dzieci nie boją się tych trupich czaszek, wampirów - to zadziwiające.

Pytanie, czy nie boją się na pozór, w danym momencie i trochę się tym ekscytują, a w nocy pojawiają się koszmary.

Dzieci nie mogą spać. My mówimy, że to są takie żarty, ale złe nie zna się na żartach. Jeżeli wierzymy w dobro i zło, zadaniem złego jest pokazanie, że tak naprawdę tego nie ma, to jest niegroźne. Ale w 2014 roku, kiedy w Rzymie było spotkanie egzorcystów, jeden z nich zwrócił uwagę, że podczas Halloween setki dzieci zostają opętane przez demony. To nie zostaje bez echa. Otwieramy furtkę dla demona, pozwalając dzieciom na straszny strój czy godząc się na podobne zabawy w szkołach, czy w przedszkolach. Wchodzimy w duchowe zagrożenia.

Znalazłem wypowiedź egzorcysty, księdza Andrzeja Grewkowicza, który w wywiadzie dla Tygodnika Niedziela mówi tak: "Obchodząc Halloween zaczynamy powoli wsiąkać w praktyki satanistyczne. Zanim człowiek się zorientuje może już mocno ugrząźć w takiej zależności".

Dokładnie tak. To święto, które my chrześcijanie obchodzimy jako wigilię Wszystkich Świętych, to, co było w kulturze celtyckiej, jako przejście między latem, a zimą, gdzie zima kojarzyła się ze śmiercią, to w sektach satanistycznych jest najważniejsze święto. To nie bez przyczyny zbiega się w tym samym czasie. Teraz każdy z nas zadaje pytanie, co jest po drugiej stronie. Benedykt XVI mówił, że Halloween jest świętem antychrześcijańskim i niebezpiecznym, że popycha młode pokolenia w kierunku ezoteryczności, takiej magii.

Ale to, co mówi egzorcysta - najbardziej niebezpieczne jest to, że to jest takie niezauważalne, to się nie dzieje po pierwszej imprezie.

To sedno działania złego ducha - pokażmy ludziom, że tak naprawdę nas nie ma, jak jak powiem, że moje dziecko nie pójdzie na Halloween, bo ociera się to o satanizm, to ludzie mówią, że to tylko zabawa.

To częste argumenty.

Może się zacząć od tego, że to niewinna zabawa, a kończy się na lękach dziecka. Boi się spać, budzi się z krzykiem.

To, o czym mówiliśmy to zwyczaj obcy naszej kulturze, ale jest reakcja na te wampiry. Są bale Wszystkich Świętych, czy korowody ze świętymi.

Jak patrzę na korowody, to poznają te osoby święte, mogą się na nich wzorować, widzą, że święci byli prawdziwymi ludźmi, to takie pociąganie do dobrego. Jest wielu świętych bliskich dzieciom, jak dzieci z Fatimy na przykład, dzieci mówią, że oni byli tacy jak my, możemy ich naśladować. Są na korowodach jasne kolory, dzięki temu dzieci na pewno nie będą się bały.

Chciałem na koniec zapytać o projekt, który pani realizuje, czyli nowy portal - pod adresem pięknadziewczyna.pl . Do kogo jest skierowany?

Jest skierowany do wszystkich dziewcząt w okresie licealnym, czy zaczynających studia. Chciałyśmy pokazać, że to piękno kobiecości, to, że powinnyśmy to swoje wewnętrzne piękno pokazywać, bo każda dziewczyna jest piękna, że jej wrażliwość wewnętrzna jest czymś, co chcemy pokazywać. Kiedy spotykamy się w naszym redakcyjnym zespole mówimy sobie - idę koło szkoły i widzę kobiety, dziewczyny ubrane na czarno, jak straszydło, a chłopcy na kolorowo, że mamy takie pomieszanie. My chciałyśmy tą "pięknądziewczyną.pl" przyciągnąć dziewczyny, żeby pokazać wewnętrzne piękno. To jest dla każdej dziewczyny, nie tylko wierzącej, ale też takiej, która szuka swojego miejsca, odpowiedzi na pytania, dlaczego jestem taka, jaka jestem. To nam przyświecało. Rozkręcamy ten portal.

Przeglądałem pobieżnie, jako mężczyzna, muszę powiedzieć, że treść jest tak piękna, jak szata tego portalu. Tym bardziej państwo polecamy.

https://radiopoznan.fm/n/IH7IHQ
KOMENTARZE 0