- Organizacja prowadzi telefon zaufania, ale też na miejscu wspiera potrzebujące kobiety. To wolontariusze terenowi. Oni docierają do naszych podopiecznych - mówią koordynatorska pomocy Alicja Zielińska i wolontariuszka Patrycja Muszkieta z poznańskiego zespołu stowarzyszenia.
To są osoby, które właśnie towarzyszą kobiecie na co dzień, pomagają w zakupach, towarzyszą u lekarza, w zależności od tego, jaka trudność dotyka podopieczną i z czym ona się mierzy. Są też wolontariusze w telefonie zaufania. Do nich trafia podopieczna w pierwszym momencie
- dodaje Alicja Zielińska.
Często więcej podopiecznych zgłasza się w okresie świąt, bo liczą na wsparcie. Może to się wiąże z odczuciami osamotnienia po prostu w takich momentach. Staramy się docierać do jak największej liczby potrzebujących
- dodaje Patrycja Muszkieta.
Takie coroczne spotkania pozwalają wolontariuszom przede wszystkim się poznać. Na co dzień najczęściej działają bowiem on-line. To także wymiana doświadczeń na podstawie przedstawianych historii kobiet, którymi zaopiekowało się stowarzyszenie.
Organizacja działa pod hasłem: Nie oceniamy, pomagamy. W całej Polsce ma ponad dwa tysiące wolontariuszy, do Poznania przyjechało ich około stu.