W Poznaniu rok temu wprowadzono podobne przepisy, ale jeszcze ani razu mieszkańcy nie mogli jeździć bezpłatnie. I wcale nie chodzi o to, że powietrze w mieście jest bardzo czyste. Dlaczego zatem przepisy są martwe?
- W Poznaniu te normy są ustalone chyba na najwyższym poziomie w Polsce - mówi radna Strzelecka. - W Krakowie, aby dochodziło do darmowej komunikacji przekroczenia pyłu PM10 muszą wynosić powyżej 150 mikrogramów na metr szcześcieny. W Poznaniu jest to 200 mikrogramów i na kolejny dzień musi być odpowiednia prognoza - dodaje.
Takie warunki dotyczącą średniej z całej doby. Wiceprezydent Poznania Maciej Wudarski w rozmowie z reporterem Radia Poznań nie wykluczył obniżenia poziomu wymaganych zanieczyszczeń. - Być może warto się nad tym pochwalić i zastanowić czy nie przyjąć innych regulacji. Pyta pan o to jako pierwsza osoba w Poznaniu. Być może po tej naszej rozmowie powinna pewna refleksja nastąpić - mówi.
Dziś za darmo komunikacją publiczną mogą jeździć mieszkańcy aglomeracji śląskiej. Tam poziomy zanieczyszczeń są odpowiednie.
Więcej w materiale.