Od nowego roku ubrań, butów, czy innych tekstyliów nie wolno wrzucać do odpadów zmieszanych. Nieliczne samorządy w Polsce zdecydowały się odbierać tę nową frakcję śmieci z posesji. W związku z tym podarty podkoszulek, czy parę zużytych butów należy odwozić do punktów selektywnej zbiórki odpadów.
Rozwiązaniem są pojemniki na odzież, głównie należące do Polskiego Czerwonego Krzyża.
- Zainteresowanie nimi znacznie wzrosło - mówi koordynator zbiórki odzieży na północno-zachodnią Polskę Mariusz Nowak.
Odzywają się gminy, jak i spółdzielnie z takim jakby tutaj zapytaniem, czy jest opcja dostawienia pojemników, bo te, które są będą niewystarczające
- zanacza.
- Te zapytania są o tyle dziwne, że w zeszłym roku samorządy i zarządcy prosili PCK o... zmniejszenie liczby pojemników - mówi Mariusz Nowak.
W zeszłym rok dużo gmin i dużo spółdzielni nam wypowiedziało umowy lub my im, z tego względu, że tych pojemników w pewnym momencie zrobił się strasznie dużo, kierowcy nie wyrabiali z opróżnianiem ich
Teraz gminy gorączkowo szukają sposobu rozwiązania problemu. Planuje się na przykład ustawianie dodatkowych pojemników w miastach. Niektóre samorządy, tak jak wielkopolska Środa, zamierzają same odbierać tekstylia, jednak częstotliwość takiej wywózki jest symboliczna - dwa razy do roku.
Pojemniki na tekstylia stały się też sprawą polityczną. W Szamotułach interpelację zgłasza opozycja, a konkretnie radny Bartosz Węglewski.
Postanowiłem poprosić pana burmistrza, żeby ten temat został uregulowany, jeżeli o kwestię uprzątnięcia tego, a także ustalenia konkretnych odbiorów w tym zakresie, żeby to nie zalegało na terenie miasta i gminy Szamotuły przede wszystkim, no bo bardzo kiepski obraz to powoduje
- podkreśla radny.
Obecnie w Wielkopolsce stoi około 2 tysięcy pojemników na odzież należących do PCK. Ich wykaz wraz z rozlokowaniem można znaleźć na stronie PCK.pl.