NA ANTENIE: 04 FORTEPIAN I GITARA 2 VOC 25``/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Piotr Lisiewicz: Musiało się stać coś bardzo ważnego, że tym ludziom się chce przyjeżdżać

Publikacja: 03.01.2024 g.22:02  Aktualizacja: 04.01.2024 g.06:56
Poznań
Trwają protesty przeciwko zmianom w mediach publicznych. Ich przeciwnicy cały czas spotykają się wieczorami pod siedzibą poznańskiego oddziału TVP.
radio poznań mikrofon - Kacper Witt
Fot. Kacper Witt

Sprzeciwiają się zmianom we władzach Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej, a także ostatniej zapowiedzi likwidacji regionalnych rozgłośni Polskiego Radia.

Współorganizator protestów, Piotr Lisiewicz z Telewizji Republika, powiedzial w popoludniowej audycji Radia Poznań, że  biorą w nich udział także ludzie spoza regionu czy zza granicy.

Musiało się stać coś bardzo ważnego, że tym ludziom się chce przyjeżdżać, a to jest powszechne przekonanie o tym, że rząd w bardzo drastyczny sposób złamał prawo. Prawnicy raczej dzielą się na takich, którzy mówią, że oczywiście drastycznie złamał prawo i to skandal i na takich związanych z KOD-em, czyli Komitetem Obrony Demokracji, którzy mówią, że owszem, rząd złamał prawo, ale to dobrze.

Roman Wawrzyniak: Spodziewał się pan, że tak jak kiedyś w czasach „Naszości”, będzie musiał brać udział w protestach na ulicy?

Piotr Lisiewicz: Kiedy Donald Tusk obejmował rządy wydawało mi się to prawdopodobne, ponieważ znam sposoby działania tego polityka. Jednak to co stało się w kontekście mediów publicznych, zarówno bezprawne przejęcie władzy za pomocą uchwały sejmowej, jak i pomysły likwidacji, Radia Poznań na przykład, chyba przekroczyło wyobraźnię nas wszystkich.

O co chodzi w protestach, które w wyjątkowo trudnym czasie okołoświątecznym odbywają się licznie w całym kraju?

Poznań można powiedzieć obudził Polskę. Protesty na początku były w Warszawie i Poznaniu, ale to oczywiście nie tylko Poznań, ale cała Wielkopolska. Czasami jako prowadzący manifestacje wymieniamy i pytamy „skąd jesteście?”, więc słyszymy na przykład „Zielona Góra”, „Berlin”, bo to poznaniacy, którzy mieszkają za granicą i przyjeżdżają na święta. Ludzie naprawdę nie mogli uwierzyć, myśleli, że to przesada, kiedy była mowa, że jest 500 czy tysiąc ludzi w Poznaniu, a ten tłum rośnie, musiało się stać coś bardzo ważnego, że tym ludziom się chce przyjeżdżać, a to jest powszechne przekonanie o tym, że rząd w bardzo drastyczny sposób złamał prawo. Prawnicy raczej dzielą się na takich, którzy mówią, że oczywiście drastycznie złamał prawo i to skandal i na takich związanych z KOD-em, czyli Komitetem Obrony Demokracji, którzy mówią, że owszem, rząd złamał prawo, ale to dobrze i właściwie takich, którzy by twierdzili, że to było zgodnie z prawem to prawie nie ma.

Ale są też tacy, którzy do zwolenników Prawa i Sprawiedliwości nie należeli, a jednak krytykują „pójście na rympał”, jak to się mówi, przez obecną władzę, jak określił profesor choćby Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego, ale chciałem zapytać jeszcze, kończąc ten wątek pikiet. Czy one będą w ogóle kontynuowane?

Tak jest. Są kontynuowane, za wyjątkiem jakichś świąt, codziennie się spotykamy o godzinie 20, Serafitek 8 pod siedzibą telewizji poznańskiej, której sygnał wyłączono. Tam się spotykamy, zajmujemy chodnik przed wejściem do telewizji. Także dzisiaj wszystkich słuchaczy Radia Poznań, którzy chcą także w obronie Radia Poznań wystąpić, radia z 96-letnią historią, które ma być decyzją pana ministra poddane likwidacji. Wszystkich serdecznie zapraszam.

Pan redaktor pełni funkcję, jak przedstawiałem, przewodniczącego Rady Programowej Polskiego Radia Poznań, zna więc pan doskonale naszą rozgłośnię. Dlaczego te radia regionalne są tak ważne dla społeczności lokalnych? Jaka w ogóle jest rola mediów regionalnych, które zostały właśnie postawione w stan likwidacji, albo zostaną, bo też tutaj są różne doniesienia na ten temat.

Ja miałem bardzo ciekawą rozmowę dosłownie wczoraj, z człowiekiem, który jest animatorem lokalnej kultury, samorządowcem, nie z Poznania, z jednego z mniejszych miasteczek i on organizuje określone imprezy, organizuje tutaj kwesty na rzecz niepełnosprawnych, organizuje noworoczną imprezę w domu kultury, organizuje sport młodzieżowy i ma czy to patronaty, czy zawsze życzliwe relacje Radia Poznań czy telewizji poznańskiej, niezależnie jaka ekipa tym radiem rządziła, to zawsze tak było. Po czym mówi teraz, „jakie będą konsekwencje tego, że wyłączyli telewizję poznańską, a chcą likwidować radio? Konsekwencje będą takie, że ja zbiorę mniej na tych niepełnosprawnych, że impreza dla młodych sportowców, bo duże kluby piłkarskie Lech Poznań, czy żużlowe, sobie pewnie poradzą różnymi kanałami, ludzie się o tym dowiedzą, ale ten właśnie na przykład młodzieżowy sport na tym ucierpi, to znaczy my na tym cierpimy, mieszkańcy, dla których nagle życie kulturalne, sportowe, imprezy charytatywne, to wszystko w tym momencie jest mocno osłabione, bo owszem są różne media prywatne, ale jednak znaczenie tych mediów publicznych, szczególnie ze względu na właśnie to, że takie rzeczy wchodzą w zakres ich misji i wiemy jaki procent musi być tej misji, tych spraw lokalnych na antenie radia. Nie wszyscy wiedzą, że radia komercyjne nie mają takich obowiązków. Obowiązkiem naszych mediów, takich jak Radio Poznań czy TVP Poznań, jest mówienie właśnie o lokalnej kulturze, musi być określony parytet polskiej muzyki, twórców właśnie z Poznania, z Wielkopolski, i ten samorządowiec dość niewybrednie wyrażał się o premierze Donaldzie Tusku i mówił, że „skąd ktoś, kto siedzi w Warszawie kilkaset kilometrów stąd, nagle wie co jest lepiej potrzebne gdzieś nam na dole”, dodajmy, że to nie był członek Prawa i Sprawiedliwości, mówi „przez politykę nieuczciwą my cierpimy, cierpi życie naszej lokalnej wspólnoty”.

Jest jeszcze jeden aspekt ważny w tej sprawie. Chyba za trzy lata będzie już 100 lat tego dziedzictwa historycznego, jakim jest jednak Polskie Radio Poznań, od 1927 roku chyba nadajemy. To tysiące godzin audycji w archiwach. Niepoważni są chyba ci, którzy myślą, że obrona tych mediów przez na przykład obecnych prezesów czy dziennikarzy to tylko obrona własnych miejsc pracy. Przed nami pracowały tutaj pokolenia dziennikarzy, tak samo będzie po nas, i czy można dopuścić do likwidacji rozgłośni, która za chwilę ma 100 lat swojej historii?

Dla mnie to jest niewyobrażalne barbarzyństwo. W ogóle zakładanie czegoś takiego, żeby to wszystko co jest dorobkiem Radia Poznań, przypomnijmy choćby pierwsza transmisja sportowa z meczu piłkarskiego Warty Poznań z Philipsem Eindhoven, cały dorobek audycji kulturalnych, unikalne głosy poetów, koncerty przecież, wszystko to nagle ma być imię czegoś poddawane likwidacji, to się po prostu w głowie nie mieści. Mi się wydaje, że to nie mieści się w niczyjej głowie, niezależnie od poglądów politycznych bo w Radiu Poznań przecież byli dziennikarze o bardzo różnych poglądach politycznych i zawsze na Radzie Programowej podchodziliśmy do tych ludzi z jednakową życzliwością, broniąc autonomii, broniąc też prawa do posiadania i głoszenia poglądów przez publicystów i zawsze robiliśmy to powiem z niebywałym spokojem. Były sporne sprawy, niekiedy na tym, ale bardzo pilnowaliśmy jakości programu i tego wszystkiego.

Nikomu nie przyszło do głowy na pewno likwidowanie, żeby zlikwidować od zera i zbudować od nowa tylko ze wskazanymi ludźmi. Ale pojawiają się także próby zamachu na te niewygodne nazwijmy to dla obecnej władzy, „Koalicji 13 grudnia”, media prywatne, które w ostatnich tygodniach zaczęły bić rekordy oglądalności. Mam tutaj na myśli choćby telewizję Republika, do której władza wysyła podobno już prokuratorów. To takie próby zastraszania?

Odczuwamy to, bo prowadzę programy w telewizji Republika, coraz mocniej. Nie można do nas wysłać likwidatora, bo jesteśmy medium prywatnym, to wysyła się prokuratora, który ma zbadać, czy wypowiedź Jana Pietrzaka, autora pieśni „Żeby Polska była Polską” jest zgodna z prawem. To się w głowie nie mieści. Literalnie coś powiedział o obozach koncentracyjnych, protestując przeciwko postawie Niemców, którzy demonstrują swoją wyższość moralną, zakpił z tego prawem satyryka i nagle minister Bodnar udaje, że bierze jakąś wypowiedź w sposób nie rozumiejąc jej sensu, to jest tak jakby też on po obejrzeniu filmu „Jak rozpętałem drugą wojnę światową”, uwierzył, że Franek Dolas rozpętał drugą wojnę światową i skierował prokuratora Barskiego, żeby sprawdził jak tam było, powyjaśniał, przesłuchał świadków, dochodzimy do absurdu, po prostu szuka się kija, żeby uderzyć w telewizję Republika, bo dzięki telewizji Republika nie udał się ten zamach na media w tym stopniu, w jakim życzył to sobie Donald Tusk i minister Sienkiewicz.

Jaki los czeka wobec tego pana zdaniem rozgłośnie regionalne Polskiego Radia, w tym rozgłośnię poznańską? W telewizjach już to widać, że zamiast programu pierwszego, mamy TVN program pierwszy, TVN program drugi czy TVN Info. Czy tak ma wyglądać ta wolność słowa i prawo widzów do odbioru różnych punktów przecież widzenia, nie tylko takich samych treści i takiego samego przekazu we wszystkich mediach?

Przecież w Radiu Poznań mieliśmy pełną gamę lokalnych polityków występujących w różnych audycjach. Prezydent Jaśkowiak przecież tak samo udzielał wywiadu dla Radia Poznań.

Długo by wymieniać…

Tak.  Gdyby dzisiaj ktoś próbował w sposób nielegalny Radio Poznań likwidować, czy wyrzucać dziennikarzy, Rada Programowa z całą pewnością się temu przeciwstawi. Oczywiście nie mogę w tej chwili mówić za całą radę programową, ale jako przewodniczący będę rekomendował kolegom i koleżankom, żebyśmy nie uznawali nielegalnych zmian.

https://radiopoznan.fm/n/ffhCpD
KOMENTARZE 1
Jarosław Poznański
Jarosław Poznański 04.01.2024 godz. 12:43
Szokujące jest, że ktoś jeszcze wierzy Tuskowi i głosuje na PO. To się nie tylko w głowie nie mieści, ale jest szaleństwem. Paranoja szkodzenia TV Republika nie ominęła Ikea i Mbanku, które już zbojkotowały reklamy wyświetlane w tej TV. Brak słów! Sienkiewicz praktycznie natychmiast powinien stanąć przed Trybunałem Stanu. Po co mamy tę instytucję i cały pluton sędziów TS skoro nic się nie dzieje? Miliony oddały głos na PIS, kolejne miliony na inne opcje niż PIS i PO, wielu znajomych krytycznie podchodzi do tematu koalicji. Ktoś powiedział, że miała być 3 droga a jest 3 noga... To co zrobiono wobec TVP i PAP to bandytyzm nie mający nic wspólnego z prawem. Gdzie ABW? Gdzie CBŚ? Gdzie niezależna Prokuratura? Jeśli jakieś zdarzenie jest jednocześnie bezprawne i bezpośrednie i rzeczywiste spełnia wymogi nazwania go ZAMACHEM!