Jak podkreśla rzeczniczka prasowa UAM, Małgorzata Rybczyńska, uczelnia wdrożyła program oszczędnościowy.
Jednym z czynników uzasadniających wdrożenie tego planu było zakwalifikowanie UAM do grona podmiotów chronionych, dzięki czemu możliwe było ustalenie niższych od rynkowych stawek cen za energię elektryczną. Ustawodawca nałożył jednak na takie podmioty jak uczelnie wyższe obowiązkowy cel: 10 procent zmniejszenia całkowitego zużycia energii elektrycznej w zajmowanych budynkach od 1 grudnia 2022 roku do 31 grudnia 2023 roku.
Mniejsze zużycie to nie tylko efekt ciepłej zimy. Pracownicy uczelni obniżali temperaturę w salach i wyłączali kaloryfery na dni wolne od pracy. Latem uniwersytet może oszczędzić jeszcze więcej ograniczając użycie klimatyzacji.
Po decyzji ministerstwa edukacji szkoły wyższe jako podmioty wrażliwe płacą za prąd 785 złotych za megawatogodzinę. Dla większości z nich to i tak dużo więcej niż przed wybuchem wojny na Ukrainie i kryzysem energetycznym.