NA ANTENIE: HALLELLUJAH/ALEXANDRA BURKE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Wielkopolski Kurator Oświaty: Potrzebny jest autorytet nauczyciela

Publikacja: 23.09.2020 g.17:19  Aktualizacja: 23.09.2020 g.17:31
Poznań
Gościem Wielkopolskiego Popołudnia w Radiu Poznań był nowy, Wielkopolski Kurator Oświaty, Robert Gaweł.
Robert Gaweł wielkopolski kurator oświaty - Wojtek Wardejn
Fot. Wojtek Wardejn

Roman Wawrzyniak: Pan jeszcze nie zdążył podjąć na dobre pracy, a już znalazł się pan pod ostrzałem lewicowych mediów. Zbierane są podpisy pod wnioskiem o pańskie odwołanie. A wyjaśnijmy tę kwestię, nie jest pan członkiem Prawa i Sprawiedliwości.

Robert Gaweł: Nie, od wielu lat jestem bezpartyjny. Choć wcześniej byłem senatorem z ramienia PiS.

Czy pan martwi się, że zaczyna się ta zbiórka podpisów?

Nie, bo to było do przewidzenia, że będą jakieś sprawy wyciągane, żeby zbudować konflikt. Pewne osoby chcą pokazać kuratora jako człowieka wrogo nastawionego do pewnych środowisk i cel ten osiągnęły.

Myślę, że to wszystko życie zweryfikuje. W Poznaniu szkoła podstawowa numer 17, liceum ogólnokształcące numer 3 i podstawówka w Kostrzynie – tam już jest koronawirus, a w związku z tym zdalna nauka. Grozi nam ponowne zamknięcie szkół?

Nie, myślę, że nie. Chociaż w tej chwili sytuacja jest taka, że trudno przewidywać przyszłość. Jednak powinniśmy być spokojni. Transmisja koronawirusa u młodych ludzi jest niższa, niż u starszych. Pokazują to badania przeprowadzone w wielu krajach Unii Europejskiej. Mamy dowody, więc ja uspokajam. Tam, gdzie sytuacja będzie krytyczna w szkołach, przejdziemy na nauczanie zdalne. Ale o tym ostatecznie zdecyduje sanepid.

Opowiada się pan więc za tym, podobnie jak ministerstwo, by wyłączać szkoły miejscowo, tam, gdzie występuje największe zagrożenie?

Tak uważam. Zdalnie powinny też odbywać się szkolenia i rady pedagogiczne. Z kolei uczniowie potrzebują kontaktu społecznego, po to jest szkoła. Nauczanie zdalne jest bardzo trudne pod względem nie tylko technicznym, ale i organizacyjnym. Wiele szkół sobie poradziło, ale lepiej jest, jeśli młodzi się spotykają i budują więzi. To jest cel działania szkół. Chociaż wyciągamy stale wnioski z obecnej sytuacji, które pomogą nam lepiej dostosować się do przyszłości.

Jakie przed panem najważniejsze zadania jako kuratora? Czy wśród priorytetów znajduje się podniesienie jakości kształcenia?

O tym mówię głośno od kilku dni, odkąd zacząłem pełnić tę funkcję. Jakość kształcenia jest bardzo istotna. Po to jest kuratorium, by nadzorować pracę szkół. Ale bez pomocy metodyków nie damy rady nic zmienić. Ci, którzy analizują wyniki egzaminów wewnętrznych i matur widzą, że Wielkopolska odstaje od średniej krajowej w kwestii wyników. Wpływ na jakość nauczania mają też uwarunkowania socjologiczne. Potrzebny jest autorytet nauczyciela. A jeśli chodzi o metodykę, jest potrzebna pomoc dyrektorom i nauczycielom. Niepokojące jest także zjawisko, że tak znacząco różnią się wyniki egzaminów w małych i dużych miastach. Szczególnie jeśli chodzi o język angielski i matematykę. Ale żeby coś zmienić, potrzebujemy współpracować. Nie w sposób represyjny, tylko poprzez rozmowę. Jeśli nauczyciele będą chcieli otrzymać od nas pomoc, to na pewno ją dostaną.

Czy pan jako wielkopolski kurator oświaty będzie się zgadzał na wpuszczanie do szkół edukatorów seksualnych czy promujących ideologię LBGT?

Nie będę się zgadzał na to, żeby działo się cokolwiek, co łamie prawo oświatowe. Na zajęcia dodatkowe, zgodę muszą wyrazić rodzice. Ale sądzę, że to nie jest dobre, abyśmy wpuszczali ludzi, którzy może mają dobre intencje, ale chcą przeformatować świadomość społeczną zaczynając od młodego pokolenia. Bo tu nie chodzi tak naprawdę o tolerancję i wolność wyboru. Polska ma wielkie tradycje w tych kwestiach, nie ma u nas żadnych represji. Ale chodzi o to, co się dokonało na zachodzie, te zmiany poglądowe. Rozsądni ludzie, którzy obserwują te zmiany, widzą duże zachwianie cywilizacyjne. A nam chodzi, by utrzymać społeczeństwo w więzach, które do tej pory funkcjonowały i się dobrze sprawdzały. Nie będę cerberem, ale będę uważał, by nadzorować ten proces i wspierać realizację polityki rządu, bo taka jest rola kuratora. Inaczej bym nim nie był.

Czy dotarła do pana ankieta rozsyłana do nauczycieli w szkołach przez gminę Poznań, w której znalazły się pytania o szkolenia z polityki równościowej. Nie ma tam nawet w odpowiedziach opcji „nie wezmę udziału".

Dzisiaj ją zobaczyłem, bo ona jest także do rodziców skierowana. Poza sprawami, które są dobre i do pochwalenia. Jak doradztwo zawodowe, którego młodzi potrzebują przed wyborem kolejnej szkoły. Ale są też sprawy niepokojące. Ta ankieta jest stworzona z tezą i metodologicznie jest kontrowersyjna. Poza tym jest mało wiarygodna z punktu widzenia socjologii. Czy te dane będą wiarygodne, czy na nich się zbuduje jakiś koncept i wnioski wyciągnie? Myślę, że władze Poznania prowadzą własną politykę oświatową, do czego mają prawo, ale chyba jest tu za dużo ideologii, o co się boję.

https://radiopoznan.fm/n/w72RNn
KOMENTARZE 0