Wspólne stanowisko, chociaż mniej stanowcze niż chcieli społecznicy i radni Prawa i Sprawiedliwości, wypracowała Komisja Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej. Dziś przegłosowała je rada miasta.
"Poznański urząd robi zbyt mało, żeby zwalczać smog i zapobiegać jego szkodliwym efektom" - przekonuje Krzysztof Rosenkiewicz z klubu PiS
Nie należy przyjmować rozwiązań fasadowych, rozwiązań, których się nie stosuje, takich jak darmowa komunikacja miejska, która przez kilka lat ani razu nie została zastosowana; takich jak programy, które nie celują w realny problem ubóstwa energetycznego, takich jak informacje dystrybuowane, ale nie w sposób bezpośredni, bez weryfikacji, czy docierają do użytkowników.
Radni w stanowisku żadają między innymi wznowienia kontroli antysmogowych z użyciem drona czy informowania mieszkańców nawet na dobę przed wystąpieniem smogu. Kolejny postulat dotyczy obniżenia wymogów do wprowadzenia darmowej komunikacji miejskiej w dni ze złym powietrzem.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak nie chce wydawać na takie rozwiązanie pieniędzy.
My preferujemy tych, którzy korzystają z transportu publicznego w sposób stały, którzy kupują bilety miesięczne, roczne, to jest zachęta do stałego korzystania z komunikacji publicznej. Również elementy, które wiążą się z poszerzaniem strefy, mają przełożenie ekologiczne. I tego typu działanie, że my nagle będziemy prosić kierowców, żeby łaskawie jeden dzień nie pojechali samochodem i wtedy dać im transport za darmo, to byłoby również niewłaściwe.
Jacek Jaśkowiak chce skupić się na kontynuowaniu obecnie prowadzonych działań. Prezydent miasta wymienił między innymi dotowanie wymiany pieców w ramach programu Kawka Bis, kupowanie elektrycznych autobusów czy sadzenie drzew w lasach komunalnych.
Jaśkowiak podkreśla, że w stolicy Wielkopolski występuje coraz mniej dni z przekroczeniem dobowej normy smogu. W zeszłym roku było ich 9.