Wielkopolska Izba Lekarska ogłosiła ten rok Rokiem Szczepień Ochronnych i rusza z kampania prozdrowotną pod hasłem "Szczepienie otula". "Chcemy podkreślać pozytywne aspekty szczepień i dotrzeć do młodych Wielkopolan, czyli potencjalnych rodziców" - mówi wiceprezes Wielkopolskiej Izby Lekarskiej Marcin Karolewski.
Ta liczba osób, które uchylają się od obowiązkowych szczepień ochronnych rośnie z każdym rokiem osiągając w 2022 roku ponad 70 tysięcy odmów w całej Polsce. Natomiast Wielkopolska niestety na tym tle różnych województw osiąga zwykle miejsce na podium. To jest drugie, trzecie miejsce. Stąd, żeby zapobiec temu zjawisku, ustanowiliśmy jako samorząd zawodowy rok 2024 właśnie rokiem szczepień ochronnych
- dodaje Marcin Karolewski.
Lekarze podkreślają, że do każdego dziecka podchodzą indywidualnie i czasami faktycznie są przeciwwskazania do szczepień, ale jest ich niewiele.
Epidemiolog prof. Jacek Wysocki mówi, że dzieci niezaszczepione ciężej przechodzą zakażenia.
Mamy przypadki, gdzie dziecko trafia do szpitala z jedną poważną chorobą. Ciężko walczymy z tą chorobą. Na to nakłada się druga, która by się wydawała banalna - ospa wietrzna i to dziecko ginie. Przeciwko ospie wietrznej są szczepienia. Gdyby ktoś wcześniej pomyślał i to dziecko zaszczepił, wszystko się mogło inaczej skończyć. Nie mieliśmy zwyczaju sprawdzać, jak dzieci przychodzą do szpitala książeczek zdrowia dziecka, bo nam się wydawało takie oczywiste, że przecież te dzieci są zaszczepione. Dziś już takie nie jest i my już dziś wpisujemy w historii choroby: uwaga dziecko nieszczepione
- mówi prof. Jacek Wysocki.
Rodziców notorycznie uchylających się od szczepień dzieci czeka grzywna. Nakładają ją urzędnicy wojewody. W przypadku jednego rodzica to może być kara nawet do 50 tysięcy złotych. W ostatnich pięciu latach liczba wniosków o ukaranie rodziców kierowanych przez inspekcję sanitarną wzrosła w Wielkopolsce trzykrotnie.