Brama Poznania po testach

Przeżywany je pewnie trochę mniej, niż np. Mistrzostwa Europy dwa lata
temu, bo reprezentacji Polski na mundialu nie ma, a turniej odbywa się
bardzo daleko. Jednak dla kibiców piłkarskich to i tak święto,
niezależnie kto i gdzie gra. Skoro więc w najbliższych dniach dużo
będzie się teraz mówiło o futbolu, to my pochylimy się nad językiem
piłki nożnej i to w międzynarodowym ujęciu.
Tą dziedziną zajmuje się prof. Janusz Taborek z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Efektem jego pracy jest piłkarski słownik polsko-niemiecko-rosyjsko-angielski. Grzegorz Hałasik już go przejrzał i spotkał się z autorem.
Niestety mimo usilnych starań profesora Taborka nie udało się pozyskać wydawcy słownika w Polsce. Ostatecznie zdecydowało się na to naukowe wydawnictwo z Hamburga. Słownik można więc kupić przez internet, ale trzeba się wtedy liczyć ze sporym wydatkiem.
A słowo "mundial" oznacza języku hiszpańskim "światowy". Od piłkarskich mistrzostw świata w Meksyku w 1970 wykorzystuje się je jako określenie tego najważniejszego i najbardziej prestiżowego turnieju w piłce nożnej.