PChCh po koncertach w Boliwii


Inwestycja powstaje w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Miasto dało grunt i pozyskało unijną dotację. Prywatny partner daje pieniądze na budowę. - Bez inwestora prywatnego też moglibyśmy zbudować spalarnię tylko, że byłoby to drożej i od mieszkańców musielibyśmy żądać większych opłat za odpady - mówi prezydent Poznania Ryszard Grobelny.
Prezes firmy Sita Polska Jean Michel Kaleta zapewnia, że spalarnia będzie bezpieczna. Jak mówi - to nowoczesne technologie i jest gwarancja, że spalarnia będzie pod pełną kontrolą ale sąsiedzi spalarni nie są z niej zadowoleni. Przeciwko tej lokalizacji protestowały władze Czerwonaka.
Każdego dnia będzie przyjeżdżać do spalarni co najmniej kilkadziesiąt pełnych śmieciarek. W ramach rekompensaty Poznań wyremontuje drogi dojazdowe do spalarni. Przebudowana zostanie np. ulica Gdyńska.
Inwestycja kosztuje 725 milionów złotych, czyli tyle co stadion. W sierpniu może ruszyć budowa nowych dróg wokół spalarni. Po 25 latach działania spalarnia stanie się własnością miasta, czyli według obecnych planów będzie to w 2041 roku. Bułgarskiej. Zdaniem urzędników, dzięki powstaniu spalarni Poznań i okoliczne gminy, unikną sporych podwyżek opłat za śmieci. Samorządom grożą bowiem kary, jeżeli nadal będą wywozić śmieci na wysypiska.