"Do gleby trafia zbyt dużo śmieci z plastiku" - przypomina profesor Monika Jakubus z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
O tym zaczyna się mówić, ale coraz więcej doniesień jest na temat tego, że mikroplastik pojawia się w naszych glebach użytkowanych rolniczo, w coraz większych ilościach. I to niestety gros pochodzi właśnie z opakowań - nawozów, siana. Wszystkie baloty które są na polu, leżą i te mikrocząsteczki, bo mówimy o mikroplastiku, czymś, czego nie widać, to dostaje się do gleby
- zaznacza prof. Jakubus.
Mikroplastik z gleby przedostaje się do roślin, a następnie do żywności - ostrzegają naukowcy.
W Wielkopolsce najwięcej zdegradowanych terenów jest w poodkrywkowych okolicach Konina. Do tej pory naprawiono tam kilkanaście tysięcy hektarów, ale to wciąż mało. Proces rekultywacji trwa latami.