Uznał sąd i postanowił nie wszczynać postępowania wobec koleżanek i kolegów dziewczyny. Sąd ocenił, że reakcja szkoły na sygnały od rodziców rzekomo gnębionej uczennicy była właściwa.
W uzasadnieniu decyzji podjętej na posiedzeniu niejawnym Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Środzie wskazał, że rodzice 16-latki nie wskazali dowodów na nękanie córki. Zgłaszając sprawę policji, ojciec 16-latki mówił o jej ośmieszaniu przez kolegów w szkole i na różnych portalach w internecie, używanie wobec niej wulgarnych słów; krzywdzące maile i smsy.
Sąd uznał jednak, że na to wszystko nie ma dowodów oraz że rodzice nie potrafili podać przykładów żadnych konkretnych zdarzeń. Sędzia zwrócił też uwagę na to, że sama poszkodowana dziewczyna nigdy żadnemu nauczycielowi się nie skarżyła na innych uczniów. W ocenie sądu reakcja szkoły na sygnały rodziców była właściwa, a uczniowie, wskazywani jako sprawcy nękania, nie wykazują oznak demoralizacji. O sprawie było głośno jesienią, gdy rodzice 16-latki przenieśli ją do innej szkoły, oddali pod opiekę psychologa i nagłośnili to w mediach.
Rafał Regulski/jc/szym