Związkowcy domagają się od władz Poznania interwencji w sprawie Solarisa

"Pracownicy mają jeszcze nadzieję, ale liczą się też z najgorszym" - mówi Małgorzata Chodyła.
To już raczej lepiej nie będzie. Gdyby miały się pojawić objawy cierpienia, bólu, braku możliwości trawienia nawet w takiej formie, jak jest dziś karmiony, to będziemy musieli podjąć decyzję, że się żegnamy. Jeszcze kilka tygodni mu dajemy, zobaczymy, jak zareaguje, czy wyższe temperatury i słońce coś zmienią
- mówi Małgorzata Chodyła.
Pracownicy ogrodu nie mogą już pomóc tygrysowi. Jego organizm jest zbyt wyniszczony. Nie jest dokładnie znany wiek zwierzęcia, które uratowano z transportu na granicy z Białorusią. Wiadomo, że tygrys był bardzo źle traktowany w cyrku, co dziś odbija się na jego zdrowiu.
Ogółem w poznańskim ogrodzie zoologicznym są w tej chwili cztery tygrysy.