Cały projekt odwiertu geotermalnego szacowany jest w Gnieźnie na 16 mln, 700 tys. zł, które pozyskano z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Na razie w Gnieźnie pracuje tzw. mała wiertnia - mówi zastępca prezydenta Gniezna Joanna Śmigielska.
Na razie doszliśmy na głębokość ok. 30 metrów i na tej głębokości wiertnia napotkała skały, co chwilowo wstrzymało odwiert, ale jest to normalne. Jeszcze w tym roku małą wiertnię uda się zastąpić dużą, która wykona odwiert na ponad 2 km. Liczymy na to, że będzie na tej głębokości woda o odpowiedniej temperaturze, odpowiedniej wydajności i jak najmniejszym zasoleniu. Liczymy, że da to możliwość wykorzystania odnawialnego źródła energii do ogrzewania wielu mieszkań w naszym mieście
- mówi Joanna Śmigielska.
Dwukilometrowy odwiert ma być wykonany w całości w pierwszej połowie przyszłego roku. Wtedy będzie wiadomo czy podziemna woda będzie możliwa do wykorzystania w sieci Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, które ogrzewa połowę Gniezna.