Około 600 dzieci z przedszkoli i szkół wraz z opiekunami na środku dawnej wielkopolskiej wsi wiąże słomę i drewniane konstrukcje. Powstają z nich tradycyjne marzanny i kukły. Licealiści z Gniezna robią jedną postać wysoką na 10 metrów.
To zwyczaj spod Leszcza kultywowany jeszcze w latach 80-tych ubiegłego wieku
- powiedziała etnograf Adrianna Garbatowska. Po to aby impreza miała swój historyczny klimat wszystkim przygrywają skrzypkowie i dudziarze w ludowych strojach. Kiedy marzanny będą gotowe zostaną symbolicznie spalone w bezpiecznym miejscu za wsią. Wtedy wiosna będzie już pewna.