"Wy do nas z karabinami - my do was z kwiatami" - wystawa już dziś w Poznaniu

Otwarcie ekspozycji, pokazującej przebudzenie białoruskiego społeczeństwa, jak określa się tamte wydarzenia, zobaczymy w Baraku Kultury przy ulicy Marcinkowskiego w centrum Poznania.

Jak mówi jeden z organizatorów wydarzenia, Stefan Konstancin Hlushakou, na ekspozycji zobaczymy zdjęcia wykonane w czasie ulicznych manifestacji m.in. przez białoruskich dziennikarzy.

Na tych zdjęciach widać opowieść, dokument o protestach, są zdjęcia bohaterów, którzy oddali swoje życie, osób, których niestety z nami już nie ma. Są też zdjęcia przedstawiające kontrabandę, przemyt papierosów organizowany przez rodzinę Łukaszenki

- mówi Stefan Konstancin Hlushakou.

Otwarcie wystawy "Wy do nas z karabinami - my do was z kwiatami" o godzinie 18:00 w Baraku Kultury, wstęp wolny. 

Ekspozycja opowiada o pokojowym sprzeciwie Białorusinów i o brutalnej reakcji reżimu Łukaszenki na społeczne protesty. Organizatorzy w zapowiedzi wystawy na Facebooku napisali, że dyktator Łukaszenka odpowiada za ludobójstwo własnego narodu i za kryzys migracyjny.

Protesty rozpoczęły się w Mińsku 29 maja 2020 roku. Była to reakcja na aresztowanie opozycyjnych kandydatów na urząd prezydenta. Po wynikach wyborów protesty ogarnęły niemal cały kraj. Oficjalnie potwierdzono, że życie straciły cztery osoby, wiele tysięcy osób trafiło do więzienia.

Otwarciu wernisaża będzie towarzyszyć przetłumaczona na język polski bezpłatna do pobrania książka, przedstawiająca wydarzenie, które miało miejsce w 11-metrowej celi nr 18 Mińskiego więzienia śledczego. Ta historia opowiada o 36 kobietach, które zostały zamknięte przez prawie tydzień bez jedzenia, wody, lekarstw, odzieży, środków higienicznych i prawie bez powietrza. Po uwolnieniu mogliśmy porozmawiać z 11 z nich. To o nich opowiadać będzie książka oraz krótkie przedstawienie teatralne, które przygotowały białoruskie kobiety i które można będzie zobaczyć na otwarciu wystawy.