W całej Polsce są zbierane podpisy, aby ta metoda znów była refundowana przez państwo - mówiła na gnieźnieńskim Rynku była premier Ewa Kopacz.
Ten program już kiedyś był. A teraz jak wiemy, mamy bardzo duży problem z demografią, a ci którzy chcą mieć dzieci, nie mogą ich mieć często ze względu na chorobę, bo niepłodność to również choroba. Będziemy zbierać podpisy pod obywatelskim projektem ustawy finansowania in vitro jeszcze na początku lutego, choć mamy już wystarczającą ilość ponad 100 tys. Chcemy zanieść je do Parlamentu i pokazać rządzącym, że to jest potrzeba około 3 mln ludzi (1,5 mln par), którzy mieszkają w Polsce i borykają się z niepłodnością
- mówi Ewa Kopacz.
Wicemarszałek Wielkopolski Paulina Stochniałek dodała, że w ciągu dwóch lat trwania wojewódzkiego programu dofinansowania programu in vitro urodziło się ok. 160 dzieci, a na szczęśliwe rozwiązanie czeka jeszcze około 150 ciąż.