NA ANTENIE: Rozmowy po zachodzie
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Zakładowe syreny zawyły w Fabryce Pojazdów Szynowych w Poznaniu

Publikacja: 28.06.2021 g.07:03  Aktualizacja: 28.06.2021 g.13:50 Magdalena Konieczna
Poznań
W ten sposób o 6.00 rano rozpoczęły się uroczystości 65 rocznicy Poznańskiego Czerwca 56-ego roku. To właśnie z bramy tej fabryki, która wtedy należała do Zakładów imienia Józefa Stalina, później Zakładów Cegielskiego, ruszył pochód robotników w stronę centrum miasta.
czerwiec 56 65 rocznica - Magda Konieczna
Fot. Magda Konieczna

Dziś kapelan Wielkopolskiej Solidarności ksiądz kanonik Tadeusz Magas modlił się przed fabryką w intencji uczestników Czerwca '56 roku, a delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze, Żołnierze i harcerze pełnili honorową wartę przed bramą fabryki.

Szef zakładowej Solidarności w Zakładach Cegielskiego Eryk Szajbe przypomniał słowa zapisane na pomnikach i tablicach, które znajdują się wokół fabryki.

Dla pamięci żyjącym, a ku przestrodze potomnym. Wyrazy hołdu bohaterom Czerwca", "Stąd upomniano się po raz pierwszy o prawo do ludzkiej godności

 - mówił.

65 lat temu pochód robotników otwierały kobiety pracujące przy ręcznym szlifowaniu wagonów. Za nimi szli pracownicy montażu i spawacze - najpierw w milczeniu, później już z okrzykami "Chleba i wolności".

To my jako pierwsi wychodziliśmy stąd. To były czasy stalinowskie. Ja mogłem wyjechać na wschód i już nie wrócić. Ja byłem odpowiedzialny za to, co się działo tu w fabryce, żeby było lepiej

 -  tak wydarzenia sprzed 65 lat wspomina 26-letni wówczas Czesław Kowalski.

Podczas powstania poznańskich robotników zginęło około 80 osób, setki zostały aresztowane, kolejne setki dotknęły represje komunistycznej władzy.

Jak wspomina Czesław Kowalski, największe wrażenie robił stukot o bruk robotniczych chodaków. 

W fabryce po prostu chodziło o zarobki, żeby nie obniżali. Wychodzili z tej bramy właśnie na drugą stronę, bo tu była W4. zatrzymaliśmy maszyny wszystkie, szliśmy w ubraniach roboczych, to robiło duże wrażenie. Za dużo nie pamiętam, bo nie byłem bezpośrednim uczestnikiem Czerwca, bo ja pracowałem, właściwie uczyłem się, w Grodzisku. To, co się dowiedziałem, to z Radia Wolna Europa, że ludzie giną, że krew się leje na ulicach Poznania

 - mówił.

Czesław Fajfer miał wtedy 16 lat. Nie był tego dnia w Poznaniu, ale wiedział, że dzieje się coś ważnego.

W dzisiejszej uroczystości przed bramą Fabryki Pojazdów Szynowych uczestniczyli parlamentarzyści, przedstawiciele władz miasta i województwa, w tym wojewoda Michał Zieliński, kombatanci Czerwca, liczne poczty sztandarowe, harcerze i pracownicy Cegielskiego. Delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze. Główne uroczystości rocznicowe odbędą się po południu pod Pomnikiem Poznańskiego Czerwca.

 

https://radiopoznan.fm/n/itJB0C
KOMENTARZE 0