Inicjatorzy ustanowienia 27 grudnia świętem państwowym chcą złożenia wniosku przez prezydenta

Tadeusz Musiał w rozmowie na antenie Radia Poznań przekonywał o szerokim wsparciu projektu wśród samorządowców. "Popiera nas dużo osób" - mówił Tadeusz Musiał.

Poparł sejmik, samorządy wielu już gmin i powiatów. Na przykład Śrem, Środa, miasto Gołańcz, tu można by dużo wymieniać i to pomimo tego, że trwa sezon wakacyjny i samorządy właściwie się w tym momencie nie zbierają na swoich posiedzeniach

 - mówił Musiał.

Prezes Towarzystwa przyznał, że inicjatorzy ustanowienia nowego  święta państwowego będą potrzebować wsparcia wielkopolskich parlamentarzystów, zwłaszcza po oficjalnym złożeniu wniosku.

Chcielibyśmy, aby wnioskodawcą do Sejmu był prezydent Andrzej Duda

 - przyznał Tadeusz Musiał i zapewnił, że rozmowy w tym kierunku już trwają. W opinii prezesa, wsparcie prezydenta zapewnia bardzo duże szanse na zrealizowanie inicjatywy.

Poniżej pełny zapis rozmowy:

Bartosz Garczyński: Jest szansa na to, by dzień wybuchu Powstania Wielkopolskiego był nowym świętem państwowym?

Tadeusz Musiał: Szansa jest. Gdybyśmy nie widzieli szansy, to byśmy nie występowali z taką inicjatywą. Z inicjatywą wystąpiło Wielkopolskie Muzeum Niepodległości, Muzeum Narodowe w Poznaniu, Fundacja Zakłady Kórnickie, poznański oddział Instytutu Pamięci Narodowej, Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolskich i oczywiście Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918-1919. Właściwie takie główne cele tej inicjatywy są dwa. Pierwsze to uhonorowanie bohaterski przodków, Powstańców Wielkopolskich, oddanie im hołdu, czci za to wszystko, co zrobili nie tylko dla Powstania Wielkopolskiego, bo musimy pamiętać o tym, że wnieśli ogromny wkład w rozwój ojczyzny, która się odbudowywała po zaborach. Wnieśli ogromny wkład w wojnie polsko-bolszewickiej, Powstaniach Śląskich. W ogóle ich zasługi są ogromne. W Wielkopolsce problem jest w miarę dobrze znany. Natomiast w pozostałej części naszego kraju, a szczególnie poza województwami lubuskim i kujawsko-pomorskim, gdzie z racji na zasięg Powstania Wielkopolskiego też te wiadomości o nim są, to w pozostałej części jest skromnie mówiąc niewielka wiedza o powstaniu.

Ale mam wrażenie, że jednak coraz większa jest ta wiedza. Coraz częściej spotykam się z informacjami również w mediach ogólnopolskich.

Oczywiście. Środki masowego przekazu coraz częściej podejmują ten temat.

Zwłaszcza, że to jest dosyć wyjątkowe powstanie, nie często się zdarza, że mówimy o zwycięskich powstaniach narodowo-wyzwoleńczych.

Przyjmuje się, że są spory między historykami, ale w zasadzie trzy powstania są uznane za zwycięskie, z tym, że to wielkopolskie zasięg i znaczenie miało zdecydowanie największy. Pierwszy cel to jest uhonorowanie tych naszych przodków, którzy tyle dla ojczyzny zrobili, natomiast drugi cel, jeżeli zostanie to ustanowione jako święto, to zwiększy się zainteresowanie ludzi w Polsce: „co to za powstanie, dlaczego święto?” To jest okazja do rozprzestrzeniania wiedzy, kultywowania pamięci o Powstaniu Wielkopolskim.

Wymienił pan wszystkie organizacje, które prowadzą tę inicjatywę. Ostatnio w tych dążeniach poparł was sejmik wojewódzki.

Popiera nas bardzo dużo osób. Ostatnio sejmik, samorządy wielu już gmin i powiatów, Śrem, Środa, miasto Gołańcz, tu można by dużo wymieniać i to pomimo tego, że trwa sezon wakacyjny i samorządy właściwie się w tym momencie nie zbierają na swoich posiedzeniach, te same samorządy, które podjęły takie uchwały, zrobiły to przed wakacjami, następne będą robiły po wakacjach. Ostatnio apel, czyli deklarację poparcia, podpisał na przykład Marszałek Województwa Wielkopolskiego, prezydent, arcybiskup Gądecki. Mamy poparcie szerokie.

Poparcie samorządowców jest w pewien sposób naturalne, ponieważ na tych terenach to powstanie się odbywało. Czy czujecie silne wsparcie polityków centralnych, sejmowych, chociażby parlamentarzystów z Wielkopolski?

To wsparcie będzie potrzebne, kiedy już oficjalnie wystąpimy z wnioskiem. Pomysł jest taki i rozmowy trwają, aby tym, którzy wystąpią jako wnioskodawcy do Sejmu, bo musi ustawę przyjąć Sejm i chcielibyśmy, aby wnioskodawcą do Sejmu był prezydent Andrzej Duda.

Ponad podziałami.

Właśnie. I jest też postać taka, że szansa pozytywne zrealizowanie tego wniosku jest bardzo duża. Chcielibyśmy, żeby 27 grudnia już w tym roku było świętem. Nie chcemy, aby to był dzień wolny od pracy. To ma być święto państwowe, czy święto narodowe, ale jednocześnie normalny dzień pracujący.

Ja się podpisuję pod tą inicjatywą obiema rękami. Tylko proszę mi wybaczyć, ale wejdę w rolę adwokata diabła. Już słyszę głosy w stylu „Wielkopolanie chcą zrobić sobie ze swojego powstania święto. I przyjdą po nich kolejni: Śląsk, Sejny. I nic tylko będziemy świętować powstania”. Co pan na to odpowie?

To nie są złe uwagi. Tylko niech się wezmą do roboty. Przecież nikt im nie zabrania. Jeżeli Powstania Śląskie miałyby być też uhonorowane świętem, będziemy to popierali. Ale trudno, żebyśmy to my występowali z wnioskiem o tym.

Wielu Wielkopolan w tych powstaniach odgrywało kluczową rolę.

Powstańców Wielkopolskich i nie tylko. Także Wielkopolan jak pan słusznie zauważył.

Skrócona nazwa Powstanie Wielkopolskie, państwo nazywacie się Towarzystwem Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 nie bez przyczyny. Skrócona nazwa Powstanie Wielkopolskie może być myląca. Tych powstań w naszym regionie było kilka. Zresztą dwa zwycięskie, prawda?

1806 oraz 1918.

Chciałbym zapytać o platformę internetową. Jak można pomóc w inicjatywie? Gdzie skierować osoby gotowe wesprzeć państwa inicjatywę.

Są dwa sposoby wyrażania swojego poparcia dla tej inicjatywy. Jedna to jest forma papierowa. Na stronach internetowych wszystkich tych współinicjatorów można znaleźć deklarację wsparcia inicjatywy ustanowienia dnia 27 grudnia świętem państwowym. A od dzisiaj lub wczoraj działa też elektroniczny formularz. Trzeba wejść na stronę powstanie.wmn.poznan.pl/27grudnia.

Tam można zagłosować?

Bardzo prosto. Klikając można podać swój mail, ale nawet nie trzeba. W tych deklaracjach papierowych nie żądamy nic poza miejscowością, gdzie jest ta deklaracja sporządzana, datą sporządzanie, imieniem i nazwiskiem. Bez PESEL-u, bez adresu, bez jakichkolwiek innych danych. To już byłoby wchodzenie w RODO i cały szereg przepisów. Sprawa jest bardzo prosta.

Jak słyszymy, łatwo wesprzeć inicjatywę, moim zdaniem, bardzo szlachetną i słuszną, biorąc pod uwagę znaczenie Powstania Wielkopolskiego.