To nadmorska gmina Choczewo w okolicach Wejherowa. Wśród trzech rozważanych opcji znajdowała się też wschodnia część Wielkopolski.
Premier Mateusz Morawiecki latem mówił na antenie Radia Poznań o możliwości utworzenia elektrowni w rejonie Konina.
To są miejsca, które bardzo poważnie rozważamy ze względu na podłączenia energetyczne, połączenia w ramach sieci energetycznych, a także lokalizacje, które zastąpią dotychczasowe przemysły energetyczne. Tu mam na myśli w szczególności Pątnów-Adamów-Konin, czy Bełchatów
- mówił premier.
Szef polskiego rządu zwracał też uwagę na potencjał ludzki wschodniej Wielkopolski.
Ma też inżynierów, potencjał przemysłowy i produkcyjny. Bardzo dobrze jest przygotowana. Potwierdzam
- mówił Mateusz Morawiecki.
Jak ogłosiła dziś spółka Polskie Elektrownie Jądrowe, wybór ostatecznie padł na obszar „Lubiatowo-Kopalino”. Lokalizację w pomorskiej gminie Choczewo wybrano przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo środowiska i mieszkańców. Inwestor wraz z grupą ekspercką przeanalizował pod tym kątem 92 miejsca w całym kraju. Szczegółowe badania ruszyły w 2017 roku. Ostatecznie musiał zdecydować pomiędzy Żarnowcem a właśnie Choczewem.