Choć o jej wprowadzeniu mówiło się od tygodni, działać zaczęła... kulawo. Przynajmniej takie wrażenie ma nasz reporter Rafał Regulski.
We wtorek kierowcy nie byli karani za parkowanie w strefie bez uiszczenia opłaty. Jak nam powiedziała wiceburmistrz Maria Mieszczak, ten okres łagodnego wprowadzania rygoru opłat potrwa nawet... dwa tygodnie.
A parkomaty są przenoszone po... sygnałach i interwencjach mieszkańców. Miasto przyznało, że pierwotnie automaty z biletami stanęły w miejscach o zbyt małej rotacji aut. Zaś te ruchliwe parkingi były automatów pozbawione.
Papierowe zegary uprawniają do darmowego postoju w strefie przez jedną godzinę dziennie, ale niejasny jest system kontroli czuwający, czy kierowcy nie będą nadużywać tego bonusu.
Przy opłatach za parkowanie w strefie można korzystać z uruchomionej przez miasto aplikacji.