Od poniedziałku w fabryce produkującej autobusy trwa strajk generalny. Pracownicy chcą 800 złotych podwyżki.
Dziś prezes spółki Hiszpan Javier Calleja pojawił się na hali produkcyjnej zakładów w podpoznańskim Bolechowie. Doszło do spontanicznych rozmów z załogą. Związkowcy fragmenty rozmów relacjonowali w mediach społecznościowych.
Prezes przyszedł tutaj spotkać się i porozmawiać w wąskich grupach, dowiedzieć się w czym jest problem
- mówi pracownik tłumaczący słowa prezesa. (Javier Calleja do załogi zwracał się po angielsku).
W wąskich grupach już było
- komentuje inny pracownik.
Szef związku zawodowego OPZZ Konfederacja Pracy Wojciech Jasiński przyznaje, że spotkanie miało burzliwy przebieg, a jeden z pracowników powiedział prezesowi, jakie dostaje wynagrodzenie.
Prezes firmy został dziś pożegnany gwizdami
- dodaje lider związku.
Rzecznik Solarisa Mateusz Figaszewski nie chciał komentować dzisiejszego spotkania. Przyznał, że nie było ono planowane i miało charakter spontaniczny.
Jutro rozpoczną się negocjacje. Będzie na terenie naszej firmy szef Rady Dialogu Społecznego, przewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski
- mówi Wojciech Jasiński.
Informacji o zaplanowanych na jutro rozmowach zarządu i związkowców nie potwierdza rzecznik spółki.