Funkcjonariusze rozdawali ulotki przechodzącym obok Międzynarodowych Targów Poznańskich. W tym miejscu na przejściach nie ma sygnalizacji, a piesi mają do pokonania czteropasmową ulicę Grunwaldzką. Dwoma pasami jeżdżą samochody, a dwoma tramwaje.
- Od tego roku tramwaj ma pierwszeństwo przed pieszym na przejściu dla pieszych - mówił pracownik Nadzoru Ruchu MPK.
- Ale teraz mi się przed chwilą sam zatrzymał - stwierdziła kobieta idącą ulicą Grunwaldzką.
- A to kulturalny motorniczy jechał - odpowiedział przedstawiciel MPK.
- Ja zakładam dla bezpieczeństwa, że wszyscy mają pierwszeństwo przede mną i czekam - stwierdziła młoda dziewczyna idącą z grupą koleżanek i kolegą.
Kierownik działu Nadzoru Ruchu w MPK Przemysław Ratajczak mówił, że tramwaj potrzebuje znacznie więcej miejsca niż samochód, by się zatrzymać, dlatego piesi powinni o tym pamiętać.
Po ostatniej zmianie przepisów piesi mają pierwszeństwo przed samochodem, ale i tak muszą zachować ostrożność. Przechodząc, nie mogą korzystać z telefonów komórkowych czy innych urządzeń mobilnych.
Raczej ma dłuższą drogę hamowania z uwagi na masę. Fizyka się kłania. Piasku już nie sypią pod koła?!