"Cała spekulacja doprowadza do obniżenia ceny u rolników" – alarmuje prezes Wielkopolskiego Związku Hodowców Trzody Chlewnej, Grzegorz Majchrzak.
Gospodarstwa likwidują trzodę, zamykają się pod względem produkcji. Nie wiem, czy za pół roku nie stanie się tak, że Polska nie będzie miała tucznika skąd kupić, chyba, że będzie po prostu importowała. Ten import będzie jeszcze większy, niż jest w tej chwili. To może tak
- mówi Grzegorz Majchrzak.
Rolnicy skarżą się także na ubojnie wymagające dodatkowych środków ochronnych w przypadku mięsa z niebieskich stref. To obszary zagrożone ASF bez stwierdzonego przypadku wystąpienia choroby u zwierząt.
Tymczasem rolnicy mogą wnosić o rekompensaty wyłącznie za straty w sprzedaży wieprzowiny z czerwonych stref przy ogniskach ASF. Jak wskazuje Grzegorz Majchrzak, rok temu cena tucznika wahała się w
granicach 6 złotych za kilogram żywca. Obecnie to około 3 złote i 20 groszy. Mięso ze stref czerwonych jest jednak tańsze nawet o 2 złote za kilogram.
Dino i zależna od wielkopolskiej firmy przetwórnia AgroRydzyna nie chciały odpowiedzieć na nasze pytania. W trakcie kontroli UOKiK swoją politykę zakupu mięsa zmieniła Biedronka. Urząd bada też praktyki sieci Lidl.