To wcale nie był prima aprilisowy żart. 1 kwietnia bocian zawitał na dosłownie 5 minut do gniazda i odleciał. Być może to był tylko krótki przystanek przed podróżą na północ Polski. Kiedy przyleci właściwy lokator? To pytanie zadają sobie internauci, którzy nie mogą się doczekać mieszkańców słynnego gniazda.
Pierwsze bociany były widziane w południowej wielkopolsce 23 marca. Zamiast jednak zwykłej wiosennej fali przylotów są to jednak tylko pojedyncze informacje. Przedłużająca się zima bardzo dokucza bocianom i innym ptakom. Przy karmnikach widziane są gatunki i ilości dotychczas nie notowane. Nawet bociany czasem korzystają w różny sposób w pokarmu pochodzącego od ludzi. W Zagorzynie koło Kalisza dwa boćki odważyły się skorzystać w podrobów, wykładanych im specjalnie przez mieszkańców. W Ostrowie Wielkopolskim bocian od ponad tygodnia dożywia się na składowisku odpadów, wraz z chmarą gawronów, mew i szpaków.