Sędzia Maciej Busz nie miał wątpliwości, że dobre imię Renaty Jankowiak zostało naruszone. - Wizerunek był umieszczony na jej stronie internetowej nie związku z pełnieniem funkcji publicznych czy społecznych. To była prywatna strona i prywatne sytuacje. To, że ktoś publikuje swój wizerunek w jakimś medium, nie oznacza że można ten wizerunek publikować w innych mediach i w innych miejscach - uzasadniał.
Jankowiak domagała się od dziennikarki 50 tysięcy złotych odszkodowania, sąd uznał jednak, że to za wysoka kwota i przyznał skarżącej 5 tysięcy. Wyrok nie jest prawomocny. Skazanej dziennikarki nie było na jego ogłoszeniu.