Oszust namówił ich, by zaciągnęli dla niego kredyty. Pożyczkobiorcy w towarzystwie mieszkańca Rydzyny szli do banków i firm świadczących usługi finansowe, gdzie zaciągali kredyty w wysokości od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. 41 - latek tłumaczył znajomym, że potrzebuje pieniędzy na założenie firmy instalatorskiej i obiecywał, że sam będzie spłacał wszystkie pożyczki.
Okazało się jednak, że oszukał tych, którzy chcieli mu pomóc. Wbrew obietnicom nie spłacał zaciągniętych dla niego kredytów, których suma przekroczyła 170 tysięcy złotych. Mieszkaniec Rydzyny przyznał, że pieniądze przeznaczył na spłatę zaległości i na bieżące wydatki. Grozi mu do 8 lat więzienia.