Młodzi działacze Platformy Obywatelskiej dostali pracę bez konkursu. Jeden z nich uczestniczy w spotkaniach prezydenta i pomaga prowadzić jego kalendarz, drugi zajmuje się komunikacją społeczną i dokumentacją fotograficzną działań prezydenta. Jacek Jaśkowiak mówi, że potrzebuje w urzędzie ludzi, którym ufa i takich, którzy go znają. - Przy tak dużej strukturze dwie osoby wprowadzone do urzędu nie wydają mi się czymś, co powinno budzić emocje - komentuje Jaśkowiak.
Jakby tego było mało, nowy prezydent na partyjne spotkanie do Warszawy pojechał służbową limuzyną za pieniądze urzędu. Opozycja krytykuje takie zachowanie Jaśkowiaka. Prezydent przekonuje, że nie było to spotkanie partyjne. Jacek Jaśkowiak mówi, że na konwencji spotykał się między innymi z prezydent Warszawy i Łodzi. (więcej na ten temat - posłuchaj poniżej)
Nowy prezydent zaczął od oszczędności i obniżki płac różnym urzędasom.
Ma nawet w planie odbudowę zabytkowego parku.
No cóż.
Poznań jest dużo bardziej katolicki niż większość dużych miast w Polsce.
Zasługuje więc na dziwne zachowania władz, cierpienia i moc wyrzeczeń, które wg. najważniejszego katolika w Polsce (prawie królika) Terlikowskiego (kropka nad i), są immanentną (hetman, to nie jest słowo obraźliwe) i niezbędną częścią składową życia każdego prawdziwego Polaka i katolika.
Chyba nie potrzeba przypominać dlaczego Bizancjum upadło?
A taka demoralizacja młodzieży to Prezydentowi nie przystoi. Oni powinni zacząć pracę od odśnieżania przed Ratuszem.