Pół godziny po wyjściu z banku zadzwonił na policję i poinformował o napadzie. Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany. Miał trzy promile alkoholu w organizmie. Sąd nie miał wątpliwości, że mężczyzna zasłużył na karę bezwzględnego więzienia.
Na poczet kary sąd zaliczył Tomaszowi U. okres tymczasowego aresztowania od sierpnia tego roku. Wyrok nie jest prawomocny.