Polecam tym razem lekturę powieści urodzonego na Alasce Davida Vanna, autora takich tytułów, jak: „Legenda o samobójstwie”, „Halibut na Księżycu” i „Brud”. Przed kilkoma dniami na polski rynek wydawniczy trafiła kolejna jego książka: „Komodo”.
Bohaterką powieści jest Tracy, kobieta w średnim wieku, żona i matka. Wraz ze swoja mamą odwiedza na jednej z indonezyjskich wysp brata Roya, który próbując uciec jak najdalej o niewygodnej rzeczywistości, spędza czas na nurkowaniu. Dla Tracy ten egzotyczny zakątek globu również ma stać się azylem, w których choć na chwilę zapomni o codzienności.
Autor kreśli portret kobiety zawiedzionej tym, dokąd zaprowadziło ją spełnienie największych marzeń o rodzicielstwie i małżeństwie. Przy tym nie próbuje zaskarbić swojej bohaterce sympatii czytelników - Tracy, targana emocjami zachowuje się irracjonalnie, bywa irytująca i impulsywna. Mimo to, a może właśnie dlatego, nie można odmówić jej i innym postaciom Davida Vanna wyjątkowej psychologicznej autentyczności, dla której warto po tę książkę siegnąć. Tym bardziej, że bohaterów czytać możemy również poprzez ich relacje - małżeńskie, rodzicielskie, siostrzano-braterskie, przekonująco oddane przez autora.
Powieść „Komodo” Davida Vanna ukazała się nakładem wydawnictwa Pauza w tłumaczeniu Dobromiły Jankowskiej. Dodatkowym atutem książki jest udane wydanie - estetyczne, a przy tym bardzo wygodne dla czytelnika. To drobiazg, który docenimy, trzymając książkę w rękach.