Projekt zgłoszony do konkursu może być dowolny. Ograniczają go dokumenty mówiące wyłącznie o funkcji sportowej i rekreacyjnej terenu. "Przewidujemy, że uczestnicy będą poruszali się w tych obszarach" - mówi wiceprezydent Poznania, Bartosz Guss.
Funkcja zielona, na pewno nawiązanie też do mrocznej historii z drugiej wojny światowej, większe zaznaczenie symboliki tego miejsca i dramatu narodu żydowskiego i obozu pracy. Może w formie muzeum. Może w formie jakiejś rzeźby czy małej architektury
- mówi Bartosz Guss.
Obecne studium przewiduje zabudowę działki jedynie w 5 procentach. Bartosz Guss nie wykluczył możliwości zmiany zapisów planistycznych pod zwycięski projekt. Docelowo ma jednak to być przestrzeń głównie parkowa. Mieszkańcy w ramach Poznańskiego Panelu Obywatelskiego stwierdzili w zeszłym roku, że nie powinna powstać tam żadna nowa budowla.
Konkurs dotyczy także terenu byłego targowiska Bema czy działek POSiR-u i AWF-u. Wnioski o dopuszczenie do konkursu można przesyłać do 9 grudnia. Wyniki mają zostać ogłoszone w połowie przyszłego roku. Zwycięzca dostanie 100 tysięcy złotych.