- Robimy to z nadzieją, że uda nam się przebić „naszą bańkę” i pokazać osobom spoza środowiska, co koniecznie trzeba zmienić w przepisach, urzędniczych praktykach i społecznej mentalności. Po to, by opiekunki i opiekunowie osób z niepełnosprawnościami i ich bliscy mieli wreszcie szansę cieszyć się pełnią praw i „całym życiem - mówi prezeska Żurawinki - Anna Nowak.
Ilu nas jest , nie wiadomo. Nie ma ani badań ani statystyk. Opiekunką, opiekunem można stać się w kazdej chwili. Może zdarzyć, że ktoś bliski, np. dziecko, tata, mama czy rodzeństwo, nagle będą potrzebowali całodobowej, bezterminowej opieki. To są często trudne wybory. Wymagają rezygnacji z pracy zawodowej i prostych przyjemności, jak choćby wyjazd na wakacje, czy pójście do kina. Proszę, pamiętajcie o nas nie tylko 12 lutego. Może jest ktoś w waszym otoczeniu, kto potrzebuje pomocy , pamięci i wsparcia.
Opiekunkom i opiekunom nie wolno dorobić nawet złotówki do świadczenia pielęgnacyjnego, które wynosi obecnie 2458 zł, a osoby z niepełnosprawnością czekają m.in na mieszkania wspomagane i osobistą asystę, która będzie rzeczywiście odciążała ich bliskich.