Uniwersytet będzie składał się z pięciu szkół dziedzinowych: nauk o języku i literaturze, nauk humanistycznych, społecznych, ścisłych i przyrodniczych. W ich ramach będą z kolei wydziały. To komplikuje działanie dziekanatów, bo w jednym budynku wydziałów może być kilka.
Prorektor do spraw studenckich UAM prof. Bogumiła Kaniewska, wykładająca na Wydziale Filologii Polskiej i Klasycznej mówi, że będą wspólne procedury, wspólne decyzje, żeby studentom było wygodnie.
Część naszych studentów, w związku ze zmianami stanie się studentami Wydziału Nauk o Kulturze. Dotyczy to studentów teatrologii. Ten wydział będzie miał swój główny dziekanat na Szamarzewie, a teatrolodzy pracują na ul. Fredry. Zmuszanie studentów, żeby z każdym papierkiem i sprawą jeździli na Szamarzewo byłoby wobec nich bezlitosne.
Docelowo, w każdym biurze obsługi studenta, swoje sprawy będzie mógł załatwić każdy student uczący się na UAM. Uniwersytet czeka jeszcze na decyzję w sprawie przyznania statusu uczelni badawczej. W całym kraju ma być ich maksymalnie dziesięć. Jeżeli wniosek UAM zostanie zaakceptowany, będzie on otrzymywał dodatkowe pieniądze na prowadzenie badań. W perspektywie sześciu lat to ponad 300 milionów złotych. Rozpoczęcie roku akademickiego odbędzie się we wtorek 1 października.