Przywilej ten odebrany został przez wladze carskie za udział mieszkańców w Powstaniu Styczniowym. Aby wnioskować do rządu o ponowne nadanie praw miejskich - samorząd musi przedstawić pozytywny wynik konsultacji społecznych.
Pomysł ubiegania się o przywrócenie utraconego przywileju zrodził się w gronie Towarzystwa Przyjaciół Brudzewa i to jego członkowie do końca roku przekonywać będą mieszkańców gminy, by ideę tę poparli w rozpoczętych kilka dni temu konsultacjach. Orędownikiem tego pomysłu jest m.in. wójt gminy Cezary Krassowski.
Bilans korzyści jest zdecydowanie dodatni. Warto być gminą miejską, bo to samorząd decyduje o wysokości opłat lokalnych, więc nie ma ryzyka ich wzrostu bez akceptacji radnych. Warto też spojrzeć na tę propozycję perspektywicznie
- zachęca wójt.
Polska się wyludnia i myślę, że pewnie dojdzie do łączenia gmin. I jeśli minister odpowiedzialny za reformę administracyjną będzie się zastanawiał które gminy zlikwidować, to zapewne pierwsze "pod nóż" pójdą te, które nie mają praw miejskich. I to jeden z argumentow, że jeśli by doszło do łączenia gmin, to ta gmina Brudzew zostaje. To się nazywa "ucieczka do przodu".
- dodaje Krassowski.
Korzyści widzę więcej - kolejna to dodatkowe fundusze dla oiśrodków miejskich. Pozwala to na rozwój nie tylko tej miejscowości ale i całej gminy.
Formularz konsultacyjny dostępny jest w Urzędzie Gminy, u sołtysów i na stronie internetowej gminy. Aby oddać ważny głos w konsultacjachich uczestnik podać musi swój adfres i personalia. Brudzew jest jedną z dwóch w powiecie tureckim gmin, chcących odzyskać utracony status miasta. Niedawno podobna inicjatywa upadła w gminie Grzegorzew w pow. kolskim. Tam na skutek zbyt niskiej frekwencji w konsultacjach radni uznali, że nie można uznać ich wyniku za wiążący i pomysł odłożono na inny termin.