Zdobycie Ławicy - Poznań pamięta

Za rządów dyrektora Wągrowskiego palmiarnia przechodziła różne koleje losu. Były i lepsze i gorsze czasy. Do tych gorszych - dla zwiedzających - zaliczyć można 14-letni okres, kiedy palmiarnia była nieczynna. Obiekt zamknięto pod koniec lat 70-tych ze względu na zły stan techniczny i niebezpieczeństwo zawalenia się konstrukcji. Remont przerodził się w rozbudowę, która ciągnęła się do roku 1992. Po nim powierzchnia palmiarni zwiększyła się o prawie 100%
Cztery lata temu świętowaliśmy stulecie Poznańskiej Palmiarni i aż trudno uwierzyć, że przez prawie połowę tego czasu jej szefem był ten sam człowiek, czyli właśnie Zbigniew Wągrowski.
Po prawie 50 latach pracy w palmiarni Zbigniew Wągrowski przeszedł na emeryturę. Nie udało nam się z nim skontaktować, ale palmiarni na pewno się pojawi - chociażby po to, żeby wziąć swoje osobiste rzeczy z gabinetu. A są tam między innymi wypchane zwierzęta i inne zbierane przez lata eksponaty.
Zbigniew Wągrowski ma 72 lata i, pod względem stażu na stanowisku dyrektorskim, jest rekordzistą wśród dyrektorów poznańskich instytucji.