W starym budynku sądu było kilka sal, a oskarżeni mijali się na korytarzu z ofiarami. Bywało niebezpiecznie. Sąd urzęduje w nowym budynku od 2 tygodni - teraz otwarto go oficjalnie. Teraz znacznie skróci się czas oczekiwania na zakończenie procesów. W starym sądzie sędziowie czekali nawet dwa miesięce na wolną salę - mówi prezes Sądu Okręgowego w Koninie Jolanta Mroczek.
Jednak kiedy oficjele zwiedzali wybudowany za 38 milionów złotych gmach, próbowali się do niego dostać - odprawiani przez ochroniarza - petenci. Prezes sądu rejonowego w koninie Alina Stępień-Milukow twierdzi, że informacja o tym, że sąd nie będzie w dniu otwarcia pracował, była i w internecie, i w lokalnej prasie. Ogłoszenie wywieszono także na drzwiech placówki. Podczas trwającej ponad 3 godziny uroczystości z kwitkiem odprawiono kilkanaście osób.