Inscenizację wyczynu powstańców wielkopolskich pokazała Grupa Historyczna Stacja Lotnicza Ławica. Jej dowódca Marek Ciebielski, przypomniał, że to zwycięstwo uniemożliwiło Niemcom zabranie samolotów stacjonujących na Ławicy.
- Powstańcy przejęli największy w historii oręża polskiego łup o wartości 200 milionów marek. Samoloty po Niemcach służyły w późniejszej wojnie z bolszewikami - dodaje.
Obecny na uroczystości poseł PiS Bartłomiej Wróblewski przypomniał jednego z bohaterów zwycięskiej potyczki o Ławicę. - Motorem działań na Ławicy był major Mieczysław Paluch dlatego zwróciłem się do prezesa Poczty Polskiej o rozważenie uhonorowania majora Palucha. Udało się, Poczta Polska wydała okolicznościową kartę pocztową. To ważne, żebyśmy nie tylko my, Wielkopolanie, pamiętali o tamtych bohaterach. Ważne by cała Polska wiedziała, że początki polskiego lotnictwa są związane właśnie z bitwą o Ławicę - podkreśla Wróblewski.
Mimo wczesnej pory - 6.30 rano - dzisiejszą inscenizację obejrzało kilkadziesiąt osób.
Lotnisko w pobliżu wsi Ławica było ostatnim punktem oporu niemieckiego podczas Powstania Wielkopolskiego. Zanim doszło do ostatecznego ataku - strona polska postawiła otoczonym Niemcom żądanie bezwarunkowej kapitulacji. Ci jednak nie zgodzili się na opuszczenie terenu. Polskie oddziały liczące około 400 powstańców, zaatakowały w nocy z 5 na 6 stycznia i po 20 minutowej walce zajęły ten obszar.
Stacja Lotnicza została zdobyta przy niewielkich stratach w ludziach. Po stronie polskiej zginęło 2 powstańców, po stronie niemieckiej był jeden zabity i kilku rannych. Niemieccy lotnicy trafili do niewoli.
W ocenie historyków, zdobyte lotnisko, wraz z gotowymi do startu samolotami i przejęcie pobliskiej bazy na Winiarach z maszynami przygotowanymi do złożenia, było największym łupem wojennym w historii polskiej wojskowości. Zdobycie Stacji Lotniczej w Ławicy miało także wielkie znaczenie strategiczne. Pozwoliło zapobiec wykorzystaniu samolotów przeciwko Polakom lub wywiezienia cennych maszyn do Niemiec.
Przygotowania do zajęcia Ławicy Polacy rozpoczęli jeszcze przed wybuchem Powstania Wielkopolskiego. Działacze Polskiej Organizacji Wojskowej Zaboru Pruskiego prowadzili rozpoznanie Stacji Lotniczej, analizowali możliwość jej przejęcia. Zaczęli także konspiracyjne werbowanie pilotów, obserwatorów i mechaników lotniczych wśród polskich pracowników lotniska. Zadanie zdobycia Ławicy było trudne, ponieważ lotnisko było dobrze zabezpieczone, obsadzone wojskiem. Stacja Lotnicza Ławica była nowoczesną bazą szkoleniowo - techniczną, zbudowaną zaledwie 6 lat wcześniej ze składek społecznych zebranych w Berlinie. Składała się z warsztatów i trzech hangarów, w których montowano samoloty. Były też koszary, w których stacjonował niemiecki oddział wojsk lotniczych.
Po nieudanych pertraktacjach kapitulacyjnych z Niemcami - Polacy rozpoczęli akcję, odcinając łączność Stacji Lotniczej i zaopatrzenie w prąd. Kolejne żądania kapitulacji nie poskutkowały, wtedy powstańcy użyli dział artyleryjskich. Gdy pociski trafiły w zabudowania koszar - oblegani zdecydowali się poddać. Zajęcie lotniska było dla Niemców dużym zaskoczeniem, szybko zdecydowali się na odwet. Już 7 stycznia samoloty niemieckie z Frankfurtu nad Odrą pojawiły się nad Poznaniem i zbombardowały Ławicę. Obawiano się dalszych nalotów. Dlatego 9 stycznia 1919 roku z lotniska na Ławicy polscy piloci zorganizowali pierwszy nalot bombowy w historii polskiego lotnictwa. Wykorzystując niemieckie maszyny, ale już z polskimi emblematami szachownicy - zrzucili ładunki na lotnisko we Frankfurcie nad Odrą, uniemożliwiając Niemcom dalsze bombardowania.
Stacja Lotnicza Ławica wraz z wyposażeniem posłużyła za bazę budowy polskiego lotnictwa, stała się też ważnym ośrodkiem kształcenia kadr. Szkoła pilotów powstała tu na przełomie 1919 i 1920 roku. Zwycięstwo w bitwie o Ławicę upamiętnia pomnik na terenie dawnego lotniska oraz jedna z tablic przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.