Chodzi o szkoły, które są wygaszane, czyli nie ma już w nich nowego naboru, ale dotychczasowi uczniowie kończą tam edukację. Rodzice twierdzą, że powinni być powiadomieni pół roku wcześniej. Działacze za datę likwidacji przyjmują sierpień tego roku. Według Ireny Anioł z Urzędu Miasta to sierpień 2014 roku, kiedy szkoła faktycznie przestanie istnieć.
Działacze porozumienia twierdzą, że w podobnym przypadku sąd w Lublinie zakwestionował decyzje o zamknięciu szkół. Jak będzie w Poznaniu? Na razie nie wiadomo. Spraw musi najpierw zbadać wojewoda.