Duże projekty jądrowe powstają latami i kosztują po około 20 miliardów dolarów. Doszliśmy do wniosku, że reaktor musi być przede wszystkim mały i kosztować co najwyżej miliard dolarów
- przekonuje Wileman, dodając, że mały reaktor musi też być konkurencyjny kosztowo.
Chodzi o koszt budowy instalacji w przeliczeniu na wytwarzaną moc. Liczony w ten sposób koszt reaktora BWRX-300, firmy Hitachi porównywalny jest do kosztu elektrowni gazowych - bo wynosi niespełna 2 tysiące dolarów za kilowat.
Hitachi nad swoim reaktorem pracuje od roku 2017. Firma jest obecnie na etapie pozyskiwania niezbędnych licencji w USA i Kanadzie, kontynuując jednocześnie prace projektowe.
Pierwszy reaktor ruszyć ma w Kanadzie. Instalacja zmieściłaby się na stadionie piłkarskim
- mówi prezes Wileman.
W Europie, gdzie współpracuje z firmą Synthos Green Energy Michała Sołowowa, który - jak wiadomo siłownię na bazie SMR-ów postawić chce do spółki z Zygmuntem Solorzem. Jeśli ta współpraca zaowocuje elektrownią - stanie ona na miejscu dotychczasowych elektrowni ZE PAK, czyli pod Koninem.
GE Hitachi Nuclear Energy powstało w rezultacie porozumienia amerykańskiego General Electric z japońskim Hitachi.