W ostatnich tygodniach pojawiały się informacje o sporze części byłych i obecnych pracowników z dyrektor Biblioteki Raczyńskich. Kontrole w tej sprawie prowadziła miejska radna Ewa Jemielity z PiS. Dyrektor Anna Gruszecka twierdziła, że informacje o złych relacjach z pracownikami mają ją dyskredytować przed końcem kadencji dyrektora.
Zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski przyznaje, że nie zdecydowano się na automatyczne przedłużenie kadencji.
To zawsze można mieć przedłużoną, jeżeli ktoś wcześniej był dyrektorem, ale teraz podjęliśmy taką, a nie inną decyzję, także w związku z tym, że docierały takie, a inne sygnały z wewnątrz instytucji, więc warto to zweryfikować przez konkurs. Konkurs jest najlepszą weryfikacją
- wyjaśnia Solarski.
"Myślę, że do połowy wakacji konkurs będzie rozstrzygnięty" - dodaje wiceprezydent Poznania, który podkreśla, że w komisji konkursowej zasiada 9 osób.
Absolutnie prezydent miasta nie ma w niej większości. Mam nadzieję, że wygra najlepszy kandydat lub kandydatka
- mówi Jędrzej Solarski.
Osoby, które będą walczyć o fotel dyrektora Biblioteki Raczyńskich, oceniać będą również przedstawiciele Ministerstwa Kultury czy członkowie związków zawodowych. Rządzący Poznaniem ma trzech przedstawicieli.
Komisja konkursowa przedstawi rekomendację prezydentowi miasta, który przy powołaniu nowego dyrektora nie musi jej brać pod uwagę.