Nowy rozkład jazdy - lepszy czy gorszy?

Można powiedzieć, że to test dla przewoźników, bo od rana pociągi wyruszyły w drogę o zmienionych godzinach. Zdaniem przewoźników nikt nie powinien narzekać, bo wszyscy uruchomili dodatkowe połączenia. W sumie dziś na wielkopolskie tory wyjedzie o ponad 60 pociągów więcej, niż w ubiegły poniedziałek. Prawie 50 dodatkowych pociągów wypuszczą na trasy Koleje Wielkopolskie. Ruch wokół Poznania zwiększają też Przewozy Regionalne.

Ale nie wszędzie kolejarze wprowadzili tyle udogodnień, ile chcieliby pasażerowie. Nadal trudno będzie jeździć się między Poznaniem a Lesznem.

W rozkładach jazdy pojawia się więcej pociągów przyspieszonych - czyli takich, które nie zatrzymują się na wszystkich stacjach. Już wiemy, że z przyspieszonego pociągu z Poznania do Wągrowca nie wszyscy pasażerowie są zadowoleni. Skład nie zatrzymuje się między innymi w Owińskach. A przez to cała grupa pasażerów traci swoje stałe połączenie, z którego korzystała przed godziną 16.00.

Przyspieszone pociągi w rozkładzie mają też Przewozy Regionalne. Omijanie przystanków to jedno, ale pociągi na wielkopolskich torach po prostu jadą szybciej, bo kończą się remonty. To jeden z powodów, dla którego ludzie coraz częściej rezygnują z aut i wybierają pociągi.

Przewoźnicy zachęcają pasażerów do korzystania z kolei wstawiając na tory nowe pociągi. Od nowego rozkładu jazdy ze stacji Poznań Główny będą odjeżdżać pociągi typu "Flirt" w barwach Intercity. Przewozy Regionalne na trasy wypuszczają dziewięć zmodernizowanych od podstaw EZT - czyli "Tygrysów". Te mają między innymi wygodniejsze fotele i są wyposażone w klimatyzację. Pasażerowie, którzy mieli już okazję nimi jeździć chwalą ich ciekawy i nowoczesny wygląd, ale zwracają też uwagę na inne szczegóły. Pasażerowie narzekają, że "Tygrysy" nie są niskopodłogowe.

Przyspieszają też koleje kursujące między dużymi miastami. Szybciej dojedziemy z Poznania do Częstochowy, Krakowa i... Zakopanego. Marta Ziemska z PKP Intercity mówi, że mieszkańcy Wielkopolski zyskają też nowe połączenia.

Nowy rozkład jazdy obowiązywać będzie do połowy marca przyszłego roku, później ze względu na remonty, zostaną wprowadzone korekty. Czy zmiany na kolei sprawiają, że coraz chętniej i coraz częściej wsiadamy do pociągu? Czy Państwo - jako pasażerowie kolei - doceniają te zmiany? Czy są one zgodne z oczekiwaniami?