Od niedawna trwa remont zabytkowego domu w Komornikach. Budynek nazywany organistówką pochodzi z II połowy XIX wieku i został zbudowany na użytek lokalnej parafii. W ostatnich latach obiekt przejęła gmina. Postarano się o dofinansowanie, rozpoczęto dużą inwestycję zmierzającą do odnowy obiektu, ale prace nie poszły po myśli inwestora. Tydzień temu osunęła się ściana, a teraz usunięto dach.
Po obsunięciu się ściany dach mógł pociągnąć resztę budynku. Żeby zapobiec zawaleniu się całej konstrukcji trzeba było go usunąć. Zastępca wójta Przemysław Pełko przekonuje, że wyjaśni tę sprawę, ale jak stwierdził „na te chwilę wygląda, że sytuacja nie jest efektem błędu”
Prawdopodobnie fundamenty nie są takie same jak obrys budynku. Nie jestem w stanie stwierdzić czy to było badane na etapie dokumentacji projektowej. Prawdopodobnie tak. Prawdopodobnie projektant założył że wszystko będzie w porządku
- mówi Pełko.
O organistówkę zapytaliśmy Marcina Walczaka z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, który potwierdził, że sprawa nie jest wpisana do rejestru prowadzonych postępowań. Zastępca wójta przekonuje jednak, że inspektor został o sprawie poinformowany.
Został zawiadomiony telefonicznie i mailowo, ale nie było go na miejscu. My mamy też swojego, wynajętego inspektora
- wyjaśnia Walczak.
Władze gminy zapewniają, że będą wyjaśniać okoliczności, a organistówka zostanie odbudowana.
Wszystko ma być odtworzone w taki sposób, w jaki było zbudowane wcześniej
- tłumaczą władze gminy.
Jak przyznał zastępca wójta, na razie nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób gmina zagospodaruje zrewitalizowany budynek. Przebudowa organistówki jest dofinansowana w ponad 80 proc. z programu Polski Ład.